Honda oraz LG Energy Solution zawiązują współpracę, dzięki której ma powstać fabryka baterii litowo-jonowych do pojazdów elektrycznych w Stanach Zjednoczonych.
Fabryka baterii owocem współpracy Hondy i LG Energy Solution
Koreańsko-japońska współpraca Hondy i LG Energy Solution ma na celu stworzenie fabryki baterii do samochodów elektrycznych. Koszt inwestycji wynosi około 4,4 mld dolarów. Budowa ma rozpocząć się na początku przyszłego roku. Plany zakładają, że masowa produkcja ogniw baterii litowo-jonowych rozpocznie się do końca 2025 roku. Jak podaje The Wall Street Journal, placówka ma się znajdować w stanie Ohio i umożliwi roczną produkcję około 40 gigawatogodzin (GWh).
Wydaje się, że takie posunięcie jest związane z ulgą podatkową dotyczącą produkcji samochodów elektrycznych. Każdy pojazd elektryczny, który został zmontowany w USA, może zaklasyfikować się do ulgi w wysokości 7 500 dolarów. Dlatego też coraz więcej zagranicznych producentów aut decyduje się na budowę swoich placówek produkcyjnych w Stanach Zjednoczonych. Dla przykładu General Motors planuje stworzyć cztery nowe fabryki w USA (również przy współpracy z LG Energy Solution). Z drugiej strony Volkswagen chce, aby w Europie działało sześć zakładów produkcyjnych baterii o łącznej mocy 240 GWh rocznie.
Samochody elektryczne przyszłością?
Według badań przeprowadzonych przez GlobalData, globalna produkcja baterii ma wzrosnąć z 95,3 gigawatogodzin (GWh) w 2020 roku do 410,5 GWh w 2024 roku. Warto zaznaczyć, że Honda wraz z jej zależną spółką Acura, planują wypuścić 30 pojazdów hybrydowych, akumulatorowo-elektrycznych i z ogniwem paliwowym do 2030 roku. Co więcej, firma wraz z General Motors pracuje nad samochodem o nazwie Prologue. Jak zapowiadają twórcy, ma być on produkowany w „milionach” i stanowić rozsądny wybór cenowy już od 2027 roku.
Zobacz też: Piekielnie szybki pendrive domowej roboty! Idealny na powrót do szkoły!
Auta elektryczne stają się coraz popularniejsze wśród zwykłych konsumentów, ale także wyścigów samochodowych. Audi ogłosiło dołączenie do Formuły 1 w 2026 roku, czyli w momencie, kiedy zastosowane zostaną nowe przepisy techniczne. Nachodzące zmiany mają za zadanie sprawić, aby F1 stała się bardziej przyjazna dla środwiska, za sprawą m.in. przejściem na syntetyczne paliwo, a także elektryfikacją jednostek napędowych.
Źródło: The Verge; The Wall Street Journal