Xiaomi Mi Band 7 Pro

Premiera Xiaomi Mi Band 7 Pro – w końcu jest GPS!

3 minuty czytania
Komentarze

Xiaomi Mi Band 7 Pro to rewolucja. Na tę w opaskach producenta czekaliśmy już od wielu lat. Po premierze kolorowego ekranu wraz z Mi Band 4 nie pojawiła się ani jedna funkcja, która spowodowałaby efekt WOW, a i sam kolorowy ekran to bardziej bajer, niż coś, co wpływa na możliwości samej opaski. To oczywiście nie tak, że seria stała w miejscu: każdy aspekt opaski ulegał poprawie i dochodziły nowe tryby sportowe. Jednak dopiero z premierą Xiaomi Mi Band 7 Pro mogę powiedzieć, że jest wiele powodów, aby wymienić opaskę na nowszy model.

Xiaomi Mi Band 7 Pro

Xiaomi Mi Band 7 Pro

Zacznijmy od tego, co najbardziej rzuca się w oczy, czyli od wyglądu: jak już pisałem wcześniej, Xiaomi Mi Band 7 Pro wygląda bardziej jak smartwatch, niż inteligentna opaska. Wszystko przez duży, 1,64-calowy wyświetlacz 2,5D AMOLED o rozdzielczości 280 × 456 pikseli, który ma zupełnie inne proporcje, niż do tej pory i chociaż nie zyskał wiele na wysokości, to stał się szerszy. Skoro już przy nim jesteśmy, to warto nadmienić, że oferuje on funkcję Always On Display, która jest główną nowością w Xiaomi Mi Band 7. Jednak opaska w wersji Pro ma także czujnik jasności, dzięki czemu ta dopasuje się automatycznie do otoczenia. 

Opaska nie tylko będzie sprawdzała nasze parametry, ale także ostrzeże nas, kiedy coś będzie nie tak. Xiaomi Mi Band 7 Pro będzie wibrował, jeśli poziom SpO2 użytkownika zejdzie poniżej określonego progu. Ulepszone czujniki poprawią także śledzenie snu i lepiej rozpoznają jego fazy. Kiedy już się obudzimy, to będziemy mogli uprawiać jedną z 117 aktywności fizycznych. Jest to pewien regres w porównaniu do Xiaomi Mi Band 7, które oferuje ich ponad 120. Z drugiej strony Xiaomi chwali się, że użytkownicy otrzymują również dostęp do 14 profesjonalnych trybów sportowych — cokolwiek to oznacza.

Pojawi się także element rywalizacji: będzie można konkurować z przyjaciółmi, którzy też mają Xiaomi Mi Band 7 Pro, zdobywając medale za codzienne kroki, spalone kalorie i inne odczyty. To może być prawdziwy hit, jeśli chodzi o motywację użytkowników. W końcu skoro nasz znajomy dał radę przejść 10 kilometrów, to czemu my mamy być gorsi i nie przejść ich 11?

Urządzenie wyposażone jest w baterię o pojemności 235 mAh, która według marki może wytrzymać do 12 dni przy regularnym użytkowaniu i 6 dni przy intensywnym użytkowaniu. Pełne naładowanie zajmuje około godziny. Jak na opaskę Xiaomi jest to dość mało. A oto tego przyczyna: wsparcie dla GNSS. Pod tym skrótem kryją się wszystkie globalne systemy nawigacyjne, więc zarówno GALILEO, Beidu, jak i GPS. Po raz pierwszy w historii opaska Xiaomi nie musi liczyć na wsparcie ze strony modułu smartfona. Dodatkowo Xiaomi Mi Band 7 Pro oferuje NFC i  Bluetooth 5.2 nie należy także zapominać o wodoszczelności do 5 ATM. Jeśli chodzi o cenę regularną opaski, to ta wynosi 400 juanów, czyli około 270 złotych. Na razie jest jednak dostępna tylko w Chinach.

Źródło: Gizmochina

Motyw