Łasuch Netflix zwiastun

Łasuch na pierwszym zwiastunie od Netflix – kiedy Mad Max spotyka Bambi

2 minuty czytania
Komentarze

Łasuch doczekał się pierwszego zwiastuna od Netflix. Nowa produkcja zadebiutuje już 4 czerwca na platformie i patrząc na zapowiedź, może być różnie. Z jednej strony mamy bowiem naprawdę interesujący zarys historii, a z drugiej całość wygląda trochę zbyt kolorowo, jak na to, co powinno się oglądać na ekranie.

Łasuch – pierwsza zapowiedź serialu dla Netflix

Opowieść, do której Netflix zaprezentował właśnie zwiastun, powstała na bazie komiksu Jeffa Lemire-a. To kanadyjski twórca, którego prace w Polsce także można było przeczytać. Łasuch pojawił się w 2009 roku i oryginalnie wydało go Vertigo, czyli imprint DC Comics. Trudno jednak w całej opowieści doszukiwać się bohaterów na miarę innych osobistości z uniwersum DC. To o wiele bardziej rodzinna opowieść, niż niektóre z komiksów, które już zdążyły trafić na ekrany. Co nie zmienia tego, że może być to całkiem przyjemna opowieść, choć zwiastun pozostawia nas w lekkim zawieszeniu. Niby przyjemnie, ale coś nie do końca pasuje do obrazka.

Łasuch jest opowieścią o świecie, gdzie doszło plagi, którą nazwano Przypadłością. Ludzie zaczynają rodzić się jako hybrydy człowieka i zwierzęcia, a ludzkość powoli wymiera. Głównym bohaterem jest tutaj Gus, czyli młody chłopak, którego ciało połączone zostało z jelonkiem. Brzmi dziwnie, ale Gus nie jest jedynym, którego dotknęła plaga. Takich jak on, jest znacznie więcej, a raczej było. W opisach komiksu można napotkać dość ciekawe porównanie. Otóż Łasuch ma być mieszanką Mad Maxa z Bambi. Zniszczony świat, dziwne kulty i ludzie, którym zdecydowanie te klimaty nie służą. Z drugiej strony widzimy dzieciaka, którego największą słabością są słodycze. Brzmi jak familijna przygoda o odkrywaniu mocy przyjaźni i tego, że nie należy oceniać po wyglądzie.

Zobacz też: Motorola moto g50 debiutuje w Polsce – co oferuje nowy sprzęt?

Pierwszy sezon Łasucha ma zadebiutować na początku czerwca i będzie liczył osiem odcinków. Z ciekawości można sprawdzić, bo czego by nie powiedzieć o zapowiedzi, to Łasuch może być ciekawy.

Źródło: Netflix

Motyw