To powrót, na który miliony fanów Pink Floyd czekało od dekad. W sieci zadebiutował utwór Hey Hey Rise Up! od Davida Gilmoura i spółki.
Hey Hey Rise Up! – pierwszy od prawie 30 lat nowy utwór grupy Pink Floyd
Okoliczności powstania kawałka Hey Hey Rise Up! są w wyjątkowy sposób powiązanie z tragicznymi wydarzeniami w Ukrainie, która od ponad miesiąca zmaga się z brutalnym atakiem Rosji. Frontman Pink Floyd, David Gilmour ten utwór pod wpływem obejrzanego w sieci nagrania ukraińskiego wokalisty zespołu rockowego BoomBox, Andrija Chływniuka. W pierwszym tygodniu inwazji muzyk stojąc w centrum Kijowa, trzymając karabin śpiewa patriotyczną ukraińską pieśń z 1914 roku.
Pomyślałem: to całkiem magiczne, może uda mi się coś z tym zrobić. Mam dużą platformę, nad którą pracowałem przez te wszystkie lata. Jak wielu ludzi czujemy złość i frustrustrację patrząc na ten okrutny atak wielkiego mocarstwa na niezależny, pokojowo nastawiony, demokratyczny naród
Opowiada David Gilmour, wokalista i gitarzysta Pink Floyd.
Utwór Hey Hey Rise Up!, który zawiera fragmenty śpiewu Chływniuka został opublikowany w serwisie Spotify.
Sytuacja w Ukrainie tym bardziej dotyczy samego Gilmoura, że jego synowa jest Ukrainką. Podczas komponowania Hey Hey Rise Up! Frontman Pink Floyd miał możliwość rozmowy z Andrijem, który wówczas przebywał w szpitalu w Kijowie, gdyż był raniony odłamkiem.
Singiel Hey Hey Rise Up! promowany jest okładką, na której widnieje słonecznik autorstwa kubańskiego artysty Yosana Leona. Jest to symbol Ukrainy, nawiązujący do historii kobiety, która rozdawała nasiona słonecznika rosyjskim żołnierzom, kazała nosić je w kieszeniach, a gdy polegną, na ich miejscu wyrastało coś pożytecznego.
Przeczytaj także: Prehistoryczna planeta – Hans Zimmer skomponuje muzykę do serii Jona Favreau i Davida Attenborough
Dochód uzyskany z dystrybucji kawałka zostanie przeznaczony na pomoc humanitarną dla Ukrainy. Jak dotąd ostatnim albumem studyjnym grupy Pink Floyd z oryginalnym materiałem jest „The Division Bell” z 1994 roku. W 2014 roku ukazał się album „The Endless River” aczkolwiek zawierał on utwory z sesji albumu „The Division Bell”.