Stuu albo jego awatar na nagraniu opublikowanym na Tiktoku

Nagranie Stuu o Pandora Gate w sieci. Trafiło na oficjalny profil… ale trudno oprzeć się wrażeniu, że „coś tu jest nie tak”

3 minuty czytania
Komentarze

Ostatnimi czasy w polskim internecie nie chwili na jakiekolwiek przerwy. Sprawa Pandora Gate jest tak dynamiczna, że stracenie jej z oczu na kilkanaście godzin najprawdopodobniej będzie równać się z koniecznością nadrabiania sporych zaległości. Ostatnie kilkanaście godzin stoi pod znakiem „podejrzanego” nagrania Stuu. Które choć pojawiło się na jego oficjalnym profilu, budzi poważne wątpliwości co do jego autentyczności. Już wyjaśniam, o co dokładnie chodzi.

Stuu odpowiada na Pandora Gate… na pewno?

Stuu odpowiada na Pandora Gate... na pewno?
fot. Instagram/ @stuuburton

W gwoli przypomnienia warto usystematyzować naszą wiedzę dotyczącą Pandora Gate. Przede wszystkim jest to potężne „śledztwo”, które zostało zainicjowane przez Sylwestra Wardęgę oraz Konopskyy’ego, a jego celem jest odkrycie obrzydliwej prawdy dotyczącej dużych polskich twórców internetowych. Wśród przestępstw zarzucanych między innymi Stuartowi „Stuu” Burtonowi pojawia się wykorzystywanie nieletnich. Poza YouTuberem, który nie jest aktywny w sieci od trzech lat, w materiałach Wardęgi i Konopskyy’ego mocno oberwało się również Marcinowi Dubielowi (Dubiel opublikował niedawno wyjaśnienia), Vojtaz, Vertezowi czy Dizowskyy’emu.

Niemniej to właśnie Stuu stał się wrogiem publicznym numerem jeden, a niedawno doszło nawet do jego aresztowania w Wielkiej Brytanii. Co więcej, przedstawiciele polskiej Policji potwierdzili, że za „ex-influencerem” został wydany list gończy, a sąd wyraził zgodę na tymczasowy areszt. Wszystko póki co wygląda względnie normalnie przy tego typu aferach, prawda? No i w tym miejscu do gry wchodzi… sztuczna inteligencja!

Chwilę po tym jak w internecie pojawiła się informacja o przechwyceniu Stuu, na TikToku oraz Twitterze (X) zaczęły pojawiać się urywki dłuższego filmu, na którym były YouTuber odpowiada na zarzuty Wardęgi i Konopskyy’ego. Na pierwszy rzut oka materiał być może wygląda „normalnie”, jednak warto wziąć pod uwagę kilka faktów. Przede wszystkim film został udostępniony na oficjalnym kanale Stuu, który… został zhackowany i pojawiają się na nim treści „wyszydzające” influencera. Po drugie za rozpowszechnienie wyjaśnienia odpowiadają twórcy, którzy w polskim internecie raczej nie uchodzą za wiarygodnych. Po trzecie czujne oczy internautów wychwyciły „niedoróbki”, które mogą sugerować, że głośny materiał jest tylko i wyłącznie wytworem sztucznej inteligencji. Technologia deepfake, w połączeniu z rozwojem generatywnego AI w warstwie audio, daje możliwość stworzenia tak naprawdę dowolnego materiału. I wiele wskazuje na to, że to z tym mamy właśnie do czynienia.

Cały film o Stuu – zobacz materiał

Zobacz też: Sprawdziliśmy, liczbę subskrybentów YouTuberów oskarżonych w Pandora Gate. Niestety, jest tak jak myślicie

Biorąc pod uwagę wszystkie przesłanki oraz sytuację, w której aktualnie znajduje się Stuu, ciężko uwierzyć, że powyższy film może być prawdziwy. W tym miejscu warto przypomnieć, że w przypadku Pandora Gate wielu twórców najzwyczajniej w świecie „chce się wybić” na głośnej aferze, więc jeśli chcecie być ze sprawą na bieżąco — warto śledzić wiarygodnych informatorów.

Nagranie Stuu – reakcje w sieci

Cóż, na ten moment nie pozostaje nam nic innego jak wyczekiwać na kolejne doniesienia dotyczące Pandora Gate oraz samego Stuu. W końcu najgłośniejsza afera w historii polskiego YouTube’a zaskakiwała nas na różne sposoby — niestety zdecydowanie częściej negatywnie. Tymczasem w oczekiwaniu na nowe materiał zapraszam was do zapoznania się z naszym zestawieniem najlepszych filmów na Netflix.

https://www.tiktok.com/@android.com.pl/video/7290523830618049825

Źródło: TikTok, X (Twitter)

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw