Kolejne miliony PlayStation 4 trafiły na rynek w ciągu poprzedniego kwartału. Sony opublikowało wyniki finansowe za okres od 1 lipca do 30 września tego roku i widać, że dział gier radzi sobie doskonale. Japończycy przygotowują się już do premiery PlayStation 5, ale poprzednia generacja radzi sobie jeszcze doskonale.
Miliony PlayStation 4 na rynku
Konsola PlayStation 4 jest już z nami prawie 7 lat. Kiedy pod koniec listopada 2013 roku Sony oficjalnie wypuściło urządzenie na rynek, można było się spodziewać tego, że osiągnie ono gigantyczny sukces. Mówiliśmy w końcu o sporej zmianie i przeskoku jakościowym. Dziś już wiemy, że konsola Japończyków stała się ogromnym sukcesem, którego tak łatwo nie będzie można powtórzyć. Wprawdzie miliony PlayStation 4, które od czasu premiery znalazły się na rynku, robią wrażenie, to pokazują też coś innego. Sony dobrze zrobiło, że zainwestowało w swój dział gier, bo ten przynosi mu solidny zastrzyk gotówki. Teraz może być już tylko lepiej i lepiej.
Jakiś czas temu Sony chwaliło się, że wypuściło „w świat” ponad 112 milionów sztuk swojej konsoli. Teraz wiemy już, że ta liczba po raz kolejny się powiększyła. Ostatni kwartał przyniósł bowiem kolejne 1,5 miliona egzemplarzy, które pojawiły się w sklepach na całym świecie. Tym samym na koniec września 2020 roku, Sony może się pochwalić fenomenalnym wynikiem 113,6 milionów sztuk PlayStation 4 na rynku. Oczywiście nie każda z tych konsol trafiła do klientów, ale i tak korporacja ma ogromne powody do zadowolenia. Teraz na rynku będzie jedna coraz mniej nowych PlayStation 4, bo Sony swoje moce będzie przekierowywać na PlayStation 5. Zresztą to już widać, bo przedsprzedaż nowej konsoli ma być więcej, niż zadowalająca.
Zobacz też: Premiera Cyberpunk 2077 przesunięta po raz kolejny.
Okazuje się, że przedsprzedaż PlayStation 5 przeszła najśmielsze oczekiwania producenta. W Stanach Zjednoczonych przez pierwsze 12 godzin udało się sprzedać więc sztuk nowej konsoli, niż PlayStation 4 przez… 12 tygodni. Widać więc, że gracze są wyjątkowo spragnieni PlayStation 5 i jeżeli ktoś jeszcze nie zamówił urządzenia, to może mieć problem z dostaniem go w dniu premiery. Sony szykuje już „drugi rzut” konsoli, ale może się okazać, że jej zakup będzie problematyczny.
Świetne tytuły i świetne wyniki
Przychody, które dla Sony generuje dział gier, są ogromne. Opisywany tutaj kwartał przyniósł bowiem przychody w wysokości około 507 miliardów jenów (prawie 5 miliardów dolarów), a zysk operacyjny wyniósł 105 miliardów jenów (około miliard dolarów). W porównaniu z tym samym okresem w roku 2019 mówimy tutaj o wzroście o 52 oraz 40 procent. Widać więc, że dział gier Sony ma teraz prawdziwe powody do świętowania. Można się było spodziewać czegoś wręcz odwrotnego. W końcu premiera nowej generacji mogła zniechęcić graczy do tego, by interesować się sprzętem czy nawet grami. Jednak tutaj dużo dobrego przyniosły właśnie gry oraz ich cyfrowa dystrybucja.
Przypomnijmy, że w lipcu swoją premierę miał jeden z najlepiej ocenianych tytułów tego roku, czyli Ghost of Tsushima. Ten stał się najlepiej sprzedającą produkcją ekskluzywną na PlayStation 4, a w ciągu pierwszych trzech dni od premiery, sięgnęło po niego ponad 2,4 miliona graczy. A mówimy tutaj tylko o pierwszych dniach sprzedaży, bo po fenomenalnym przyjęciu przez recenzentów i graczy, tytuł dalej się świetnie sprzedawał. Do tego trzeba doliczyć jeszcze inną, dużą premierę, która miała miejsce w tym roku, czyli The Last of Us 2. Z kolei lockdown sprawił, że spora część graczy mocniej zainteresowała się cyfrowymi wersjami gier. Choć te potrafią kosztować więcej, niż wersje pudełkowe, a już na pewno więcej, niż produkcje używane.
Subskrypcje mają sens
Sony pochwaliło się także ilością subskrybentów, którzy korzystają już z PlayStation Plus. Pod koniec września było ich 45,9 miliarda. Miesięcznie z usług PlayStation Network korzystało ponad 107 milionów graczy, więc to daje Sony kolejny powód do świętowania. Japończycy uważają także, że przychody ze sprzedaży PlayStation Plus za cały rok fiskalny, będą większe, niż wcześniej zakładali. Sprzedaż gier oraz subskrypcji wzrosły o 11 procent i możemy tylko podejrzewać, że kolejny kwartał będzie dla Sony równie dobry, co ostatni. Tylko tutaj swoją cegiełkę dołoży już PlayStation 5.
Źródło: Sony / The Verge