Gotham Knights

Gotham Knights – czy naprawdę potrzebujemy kooperacji w grach?

4 minuty czytania
Komentarze

Gotham Knights to kolejna z gier, którą zaprezentowano w weekend podczas DCFanDom. To także tytuł, który nawiązuje do znanej serii gier z Batmanem, choć w tym przypadku, Człowieka Nietoperza w grze mamy nie zobaczyć. Tym razem developerzy skupili się na czwórce innych postaci, a tym samym wyraźnie zaznaczono, że kooperacja w grach staje się czymś, do czego trzeba się powoli przyzwyczajać. Co wcale nie musi oznaczać niczego dobrego.

Gotham Knights

Gotham Knights
Gotham Knights

Zanim jednak przejdziemy do samego wątku kooperacji, warto powiedzieć więcej o samym Gotham Knights. Choć gra wygląda tak, jakby wyszła spod skrzydeł Rocksteady Studios, to za jej produkcję odpowiada Warner Bros. Montreal. Studio, które stworzyło Batman: Arkham Origins nawiązujące do całej serii gier Arkham. Można być więc spokojnym o samą jakość oraz rozwiązania, które znamy z serii od Rocksteady, choć tutaj szykuje się także sporo zmian. Jedną z nich nie będzie to, że zabraknie samego Batmana, ale to, że graczom przyjdzie sterować znacznie większą ilością postaci, niż dotychczas.

W Gotham Knights (Rycerze Gotham) pojawią się bowiem aż cztery grywalne postaci: Batgirl, Nightwing, Red Hood oraz Robin. I to nimi przyjdzie graczom walczyć z organizacją Court of Owls, choć więcej na temat fabuły starano się nie zdradzać. W tej wersji opowieści Batman nie żyje, więc walką ze złem muszą zająć się jego pomocnicy. Patrząc na fragment gameplayu, który firma zaprezentowała oprócz zwiastuna, widać, że mechanika samej gry za bardzo się nie zmieniła. Dalej przyjdzie nam rozprawiać się ze sporą ilością wrogów, ale wątki „detektywistyczne” także powinny się pojawić.

Zobacz też: Znajdź mój telefon z nową funkcją w telefonach Samsunga.

Gracze w tej części mają mieć sporo swobody w poruszaniu się po mieście, ale trudno jeszcze oceniać, czy będzie to podobne rozwiązanie do poprzednich produkcji z serii. Niewykluczone, że studio zdecyduje się na otworzenie Gotham zupełnie, czyli dowolność eksploracji, a nie konieczność podążania za kolejnymi zadaniami i odkrywanie nowych kawałków planszy. O tym przekonamy się już bliżej premiery, bo ta została zapowiedziana na 2021 rok. Sama gra pojawi się na PC-tach, ale także obecnej generacji konsol i kolejnej.

Kooperacja taka fajna?

Czwórka bohaterów zapowiada, że Gotham Knights będzie skupione na kooperacji i tak ma właśnie być. Przynajmniej częściowo, bo studio zapowiedziało, że to dalej gra dla stworzona dla pojedynczego gracza. Jednak będzie można zaprosić do niej znajomych i przechodzić tytuł we dwie osoby. Przynajmniej na teraz tak to wygląda, ale do premiery coś jeszcze może się zmienić. Każda z postaci będzie miała swój zestaw ciosów oraz specjalne możliwości, co oczywiście może ubarwić samą rozgrywkę. W jej trakcie zapewne będzie można przełączać się między postaciami, ale część z zadań, które trzeba będzie wykonać, zrobi za drugą postać Sztuczna Inteligencja. Każdy, kto grał w jakikolwiek tytuł, gdzie walczyło się u boku takiego bohatera, ten wie, że nie zawsze wychodzi to dobrze.

Gotham Knights
Gotham Knights

Tutaj rolę drugiej postaci, będzie mógł przejąć człowiek. Studio zapowiedziało, że gra będzie stale rozwijana i mają być do niej dodawane kolejne misje. Co sprawia, że tytuł zaczyna przypominać Marvel’s Avengers, czyli produkcję skierowaną głównie do multiplayerowej społeczności graczy. Ma to oczywiście swoje plusy, bo pozwala przyciągnąć graczy na dłużej, niż klasyczna singlowa opowieść, ale z drugiej strony, jeżeli będzie źle poprowadzona, może odnieść przeciwny skutek. W końcu ile można jeździć po Gotham i czyścić kolejne areny z przeciwników, by dostać następną skórkę dla postaci? To oczywiście uproszczenie, ale da się zauważyć trendy ku temu, by coraz więcej gier przenosić do sieci.

Więcej znaczy lepiej?

Gotham Knights
Gotham Knights

Gotham Knights oraz Marvel’s Avengers to nie wszystko, co ma być w jakimś stopniu „sieciowe”. W weekend pokazano także Suicide Squad: Kill the Justice League, czyli nową produkcję od Rocksteady Studios. Tutaj zobaczyliśmy jedynie sam zwiastun, ale tam także pojawi się czwórka postaci. Możemy więc założyć, że część zadań będzie polegała na kooperacji. I można podejrzewać, że tego typu produkcji będzie coraz więcej, gdzie fabuła zejdzie na dalszy plan, a na pierwszym pojawi się walka. Jasne, takie gry także muszą być na rynku, tylko czy aby na pewno jest to coś, czego fani oczekują? Komentarze po zapowiedzi Gotham Knights są mieszane, ale to jeszcze za wcześnie, żeby oceniać, co z tego wyjdzie. A wy uważacie, że kooperacja w grach to przyszłość czy coś, co nie jest warte waszego czasu?

Źródło: Warner Bros. Montreal

Motyw