Zwiastun Suicide Squad Kill The Justice League

Zwiastun Suicide Squad Kill The Justice League – policzek dla fanów?

4 minuty czytania
Komentarze

Zwiastun Suicide Squad, czyli nowego dziecka od Rocksteady, to jeden z najmilszych akcentów DC FanDome, czyli święta dla wielbicieli uniwersum DC. To na nim zobaczyliśmy m.in. zwiastun nowego Batmana, który może zrobić sporo dobrego w filmowym uniwersum. Jednak to nowa gra od Rocksteady zapowiada się na coś, na co naprawdę warto czekać. Mimo oczywistych błędów, które zrobili twórcy, a przez co fani mogli poczuć się oszukani.

Zwiastun Suicide Squad Kill The Justice League

Rocksteady Studios to zespół, który ma swoją siedzibę w Londynie i to dzięki niemu dostaliśmy jedne z najlepszych gier o Batmanie. To oni dali graczom Batman Arkham Asylum, Arkham City oraz ostatnie Akrham Night. Oczekiwania co do kolejnego tytułu są więc ogromne. Widać, że studio dobrze czuje się w klimatach DC, więc wybór kolejnej ścieżki fabularnej był dość oczywisty. Można było spodziewać się kolejnej odsłony Batmana, ale w tym przypadku postawiono na coś zupełnie innego. I z jednej strony dostajemy sam zwiastun Suicide Squad, który nie pokazuje faktycznej rozgrywki, a z drugiej obietnicę czegoś większego i unikatowego.

Oglądając zwiastun nowej gry od Rocksteady Studios, nie miałem zbyt wysokich oczekiwań, bo przyzwyczajony jestem już do stylu, który ma studio. Jestem wręcz pewien, że ich kolejna gra nie będzie odstawała poziomem od poprzedniczek. To sytuacja jak z Naughty Dog, które przyzwyczaiło do konkretnego poziomu, poniżej którego nie schodzi. Niezależnie od tego, czy podobała nam się druga odsłona The Last Of Us, czy nie, to nie można jej odmówić po prostu dobrej, rzemieślniczej roboty. Fabułę zostawię, bo tutaj każdy może mieć zupełnie inne odczucia, co jest zrozumiałe. W przypadku Rocksteady Studios sama fabuła Suicide Squad Kill The Justice League jest jeszcze owiana tajemnicą, ale zostawiono fanom trochę okruchów.

Zobacz też: Crysis Remastered na pięknym porównaniu – co przyniesie odświeżona wersja.

Ważną informacją jest tutaj to, że Suicide Squad należy do tego samego uniwersum gier, więc fani mogą spodziewać się nawiązania do serii Arkham. Tutaj się zatrzymam, by nie robić spoilerów, ale nie można wykluczyć, że wróci jeden z bohaterów.

Zwiastun Suicide Squad Kill The Justice League
Suicide Squad Kill The Justice League

Co będziemy robić w Suicide Squad?

O ile sam zwiastun produkcji wygląda wyjątkowo ciekawie, to martwić może brak gameplay-u. Dodajmy do tego jeszcze jedną rzecz, a mianowicie datę premiery. Suicide Squad Kill The Justice League pojawi się na rynku dopiero w 2022. To sprawia, że od ostatniej gry Rocksteady Studios minie aż 7 lat, choć sam tytuł zaczął powstawać ponoć dopiero w 2017 roku. Jak na taką markę, to i tak wyjątkowo długo. Studio może mieć więc jakieś wewnętrzne problemy, które wpływają na produkcję. Ostatnio nawet wydano oświadczenie w sprawie molestowania seksualnego, które miało odbywać się w firmie. Oczywiście zaprzeczono takim działaniom, ale widać, że długi okres developmentu, może się jeszcze wydłużyć. I to może się także odbić na samej jakości gry.

No właśnie, a co będziemy w ogóle robić w Suicide Squad? Tutaj studio ma oddać graczom w ręce aż cztery postaci: Harley Quinn, Captain Boomerang, Deadshot oraz King Shark. Czy to będzie więc tytuł nastawiony tylko na multiplayer? Z zapowiedzi wynika, że nie. Będzie można grać samodzielnie, a resztą drużyny sterowała będzie Sztuczna Inteligencja. Ma jednak pojawić się opcja kooperacji do 4 graczy, więc poszczególne misje będzie można przechodzić ze znajomymi. Pomiędzy postaciami będzie się można także przełączać, choć nie jest jeszcze powiedziane, jak miałoby to wyglądać. Jeżeli przełączanie byłoby swobodne, a nie, jak w przypadku np. GTA V, to byłoby to ciekawe rozwiązanie.

Zwiastun Suicide Squad Kill The Justice League
Suicide Squad Kill The Justice League

Akcja gry ma rozgrywać się w Metropolis, które ma być w pełni otwartą przestrzenią. Naszym zadaniem będzie wyeliminowanie Ligi Sprawiedliwości, na której czele stoi… Superman. Zresztą tego widać w ostatnich sekundach zapowiedzi, ale jasne jest to, że nie jest to też postać negatywna. Jest za to opanowana przez kogoś innego.

Warto czekać na Suicide Squad?

Z jednej strony zwiastun rozbudza nadzieję na projekt, który nie będzie tak „mroczny”, jak seria z Batmanem i wniesie sporo humoru do serii. Jednak z drugiej strony może martwić fakt, że nie pokazano nawet urywka rozgrywki z samej gry. Mamy dostać mechaniki znane z Batmana, a dodatkowo elementy strzelanki, które zapewne będzie realizował sam Deadshot. Odległa data premiery to policzek dla fanów, którzy po ostatnich zapowiedziach, spodziewali się czegoś więcej. Gdyby pokazano, choć urywek z samej gry, zapewne większość graczy zniosłaby „problem” z czekaniem. Cóż, i tak nie ma wyjścia, ale zobaczymy, czy faktycznie będzie warto w tytuł zagrać. Ten pojawi się już na Xbox Series X oraz PlayStation 5 i PC. Właściciele obecnej generacji konsol w niego nie zagrają.

Źródło: Rocksteady

Motyw