Kadr z filmu Omen: Początek. Starsza zakonnica w tradycyjnym czarnym habitu i z welonem stojąca na tle innych zakonnic w kościele.
LINKI AFILIACYJNE

Omen: Początek to niespodziewany hit. Horror zgarnia świetne recenzje

3 minuty czytania
Komentarze

Jeszcze niedawno wśród najbardziej wyczekiwanych horrorów 2024 roku jednym tchem mogliśmy wymienić co najmniej kilka produkcji. Jednakże raczej większość z nas ominęłaby film Omen: Początek, który przywodził na myśl liczne próby reanimowania klasycznych tytułów sprzed kilku dekad. Co zaskakujące, tym razem Hollywood miało rację!

Czy to najlepszy horror 2024 roku? Omen: Początek pozytywnie zaskakuje

Kadr z filmu Omen: Początek. Starszy mężczyzna w stroju duchownym stoi przed ołtarzem z zapalonymi świecami.
Fot. 20th Century Studios / materiały prasowe

Recenzje horroru Omen: Początek nie pozostawiają złudzeń – to jeden z najlepszych filmów grozy ostatnich lat. Jest to o tyle ciekawe, ponieważ jeszcze na kilka tygodni przed premierą ten tytuł przywodził na myśl przede wszystkim klasyczny dla Hollywood „skok na kasę” przy wykorzystaniu klasycznej serii horrorów sprzed kilkudziesięciu lat.

W końcu nie tak dawno podobny los spotkał cykl Egzorcysta. Bardzo dobra opinia klasycznej franczyzy została bowiem nadszarpnięta co najwyżej przeciętnym Wyznawcą z października 2023 roku. Tymczasem Omen: Początek, który zadebiutował w kinach 5 kwietnia, zbiera bardzo dobre oceny. W przypadku naszej recenzji Przemysław Dobrzyński napisał:

Koniec końców, Omen: Początek, choć z początku wydawał się kolejnym niepotrzebnym prequelem znanego horroru, okazał się dziełem nadzwyczaj udanym, interesującym, wnoszącym do serii ciekawe motywy i ostatecznie spinającym prequel i następcę z przeszłości znakomitą klamrą, która sprawia, że oryginał wydaje się dzięki temu wręcz lepszy i pełniejszy.

Fragment recenzji Przemysława Dobrzyńskiego (Android.com.pl)

Co o filmie mówią widzowie i eksperci

Kadr z filmu Omen: Początek. Kobieta w tradycyjnym zakonnym habicie patrzy poważnie przed siebie.
Fot. 20th Century Studios / materiały prasowe

Co ważne, nie tylko nasza opinia o horrorze jest pozytywna. W przypadku najpopularniejszych platform do oceniania filmów Omen: Początek może pochwalić się następującymi notami (oceny społeczności):

  • Filmweb – 6,6/10 (338 ocen)
  • IMDb – 7,0/10 (1600 ocen)
  • Rotten Tomatoes – 67/100 (ponad 100 ocen)

Warto zaznaczyć, że w przypadku horrorów są to bardzo przyzwoite oceny, które tylko i wyłącznie zachęcają do seansu omawianego właśnie filmu. Co więcej, Omen: Początek dużo lepiej postrzegają krytycy, co łatwo zauważyć między innymi w serwisie Rotten Tomatoes.

Chociaż niektóre elementy sprawdzają się lepiej niż inne, to cudowna opowieść o tematyce religijnej, która oferuje wystarczająco dużo kreatywnych zwrotów akcji, aby nie zalatywać czystą nostalgią.

Recenzja Sary Michelle Fetters za Rotten Tomatoes

Recenzenci zwracają także uwagę na kunszt reżyserki i scenarzystki filmu, którą jest Arkasha Stevenson.

Arkasha Stevenson sprawia, że film jest niezwykle świeży, mimo że wykorzystuje stare sztuczki.

Recenzja Brianny Zigler za Rotten Tomatoes

Pozytywny odbiór dotknął także obsady aktorskiej z Nell Tiger Free na czele.

Nell Tiger Free jest fenomenalna, osiągając swój szczyt w genialnym akcie końcowym, który jest surowy i urzekająco potworny. Chociaż główny wątek pozostaje przewidywalny, napięcie, jakie buduje narracja, powinno zapewnić trwały dyskomfort długo po wyświetleniu napisów końcowych.

Recenzja Chrisa Joyce’a za Rotten Tomatoes

Przypomnijmy, że Omen: Początek zadebiutował w kinach 5 kwietnia, więc na nadrobienie tej pozycji macie jeszcze sporo czasu. Dodatkowo wszystko wskazuje na to, że z czasem film trafi do świata streamingu, gdzie będziecie mogli obejrzeć go jeszcze raz – tym razem w zaciszu domowym.

Źródło: Filmweb, IMDb, Rotten Tomatoes. Zdjęcie otwierające: 20th Century Studios / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw