Ręka trzymająca biały kontroler do konsoli PlayStation 5 Pro z rozpoznawalnymi symbolami kierunków i przycisków na tle logo PS5.

PlayStation 5 Pro budzi kolejne wątpliwości. „Nikt tak naprawdę jej nie potrzebuje”

3 minuty czytania
Komentarze

Echa zakończonego Game Developer Conference w San Francisco (18 do 23 marca 2024 r.) niosą się także w temacie PlayStation 5 Pro. Jak się okazuje, twórcy gier nie rozumieją sensu istnienia tej konsoli. Wypytywani na halach targowych developerzy wprost stwierdzają, że nie wykorzystują jeszcze pełnego potencjału aktualnie dostępnej podstawowej wersji PS5.

Opinie twórców gier na temat PlayStation 5 Pro

Konsola do gier PlayStation 5 Pro z jednym kontrolerem na neutralnym tle z akcentami niebieskiego światła.
Fantazja na temat wyglądu PS5 Pro. Fot. Blackwoodz / YouTube

Wątpliwości twórców gier zostały przekazane przez dwóch dziennikarzy z GamesInudstry.biz na specjalnym podcaście. Rozmawiają tam James Batchelor oraz Christopher Ding, który wyłapywał developerów i reprezentantów firm na halach targowych, spisując ich obawy dotyczące nadchodzącej konsoli Sony.

Ding na nagraniu zaznaczył, że nie ma wątpliwości, iż najwięksi fani ekosystemu Sony kupią PlayStation 5 Pro. Uważa też, że korporacja musi sobie zdawać sprawę z tego, że PS5 Pro będzie bardziej niszowym produktem, niż PS4 Pro. Poprzednia wersja Pro miała sens, bo w porównaniu do podstawowego modelu konsoli, obsługiwała rozdzielczość 4K przy gigantycznym wzroście popularności takich telewizorów.

W kontekście twórców gier dziennikarz ma też prosty wniosek. Developerzy nie sądzą, żeby obecnie potrzebowali PlayStation 5 Pro. Nie ma w tym nic dziwnego, wszak nie ma jeszcze na rynku gier, które wyciskałyby pełnię mocy z obecnej konsoli. Większość tytułów wydanych przez PlayStation Studios pojawiła się także na PlayStation 4 i trudno sobie wyobrazić, jak Sony spróbuje sprzedać masowej publice nową konsolę.

PlayStation 5 Pro może przyspieszyć śmierć Xboxa jako konsoli

Zapis podcastu nagranego przez redakcję GamesIndustry.biz

Innym tematem poruszanym na nagraniu było zaniepokojenie stanem Xboxa jako konsoli. Korporacje zauważają, że tempo sprzedaży Xbox Series X|S maleje, przez co coraz trudniej usprawiedliwić koszty tworzenia nowych produkcji na system Microsoft. Gdy jeszcze dodamy do tego istnienie PS5 Pro i fakt, że Xbox nie ma w swoim portfolio żadnej zapowiedzianej (nawet w przeciekach) mocniejszej alternatywy, może jeszcze bardziej osłabić już kiepski wizerunek platformy Microsoftu w oczach graczy.

Pomimo sporej istniejącej już bazy użytkowników (PS5 sprzedawało się w 2023 r. 3 razy lepiej niż Xbox), wydawcy będą woleli wydawać gry na laptopa oraz komputery PC i konsole PlayStation 5, wypuszczając wersję gry na Xbox Series X|S później lub wcale. Gdy połączymy to z doniesieniami o kolejnych tytułach Microsoftu, które wkrótce mają trafić na PS5, przyszłość branży zdecydowanie nie maluje się korzystnie dla Xboxa, szczególnie z wyraźnie potężniejszą konsolą dyszącą za plecami.

Zdjęcie otwierające: Depositphotos / wachiwit

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw