Kolaż obrazów przedstawiających gry, których kontynuacje nie powstaną przez zwolnienia w PlayStation Studios. Postacie z różnych gier wideo, w tym mężczyznę i dziewczynę w apokaliptycznym świecie, kask wyścigowy, zbrojną kobietę z łukiem i brodatego mężczyznę z młodym chłopcem w mitologicznym zestawieniu.

Gigantyczne zwolnienia w PlayStation Studios. Prawie 1000 osób trafiło na bruk

3 minuty czytania
Komentarze

Zwolnienia w PlayStation Studios to kolejny dowód na to, że branża gier nie trzyma się najlepiej od drugiej połowy 2023 roku. Z pracą pożegnało się kolejnych 900 osób, i to z różnych oddziałów zarządzanych przez Sony. Taka sytuacja dołuje szczególnie po tak dobrym roku wydawniczym. Wygląda też na to, że świetnie mają się jedynie akcjonariusze i najwyżej postawione osoby w studiach, które nie poniosą konsekwencji swoich nietrafionych decyzji.

Jakie ekipy zostały dotknięte przez zwolnienia w PlayStation Studios?

The Getaway (PlayStation 2, 2002) to pierwsza gra wyprodukowana przez London Studio, zespół zamknięty w 2024 r. przez zwolnienia w PlayStation Studios. Fot. PlayStation Europe / X

Z oficjalnego komunikatu Sony Interactive Entertainment dowiadujemy się, że redukcja obejmie ok. 900 pracowników PlayStation Studios (ok. 8% globalnych sił roboczych). Przyjrzyjmy się szczegółom:

  • całkowitemu zamknięciu ulegnie London Studio, twórcy m.in. serii Singstar, The Getaway, EyePet, Blood & Truth;
  • mocna redukcja w Firesprite Studios, autorzy m.in. Horizon: Call of the Mountain;
  • Guerilla Games zwolniło 10% pracowników (ok. 40 osób), twórcy serii Horizon oraz Killzone;
  • nieznana liczba zwolnień w Naughty Dog (The Last of Us, Uncharted) oraz Insomniac Games (Marvel’s Spider-Man, Ratchet & Clank).

Największe zwolnienia dotyczą studiów, które ostatnio pracowały nad projektami związanymi z PlayStation VR2. Wraz z ostatnią informacją o planowanym otworzeniu PSVR2 na komputery PC, nie wygląda na to, żeby posiadacze sprzętu mieli otrzymać więcej gier ekskluzywnych dla tej platformy. To jest niesamowite, że fani już rok wcześniej przewidzieli słabe wsparcie sprzętu i mieli rację! Nie dziwi też sytuacja w Naughty Dog, mając na uwadze anulowanie gry multiplayer w świecie The Last of Us.

Zwolnienia w PlayStation Studios to wierzchołek góry lodowej problemów branży gier

Deck Nine Games, studio odpowiedzialne za grę Life is Strange: True Colors (2021), także ogłosiło zwolnienie 20% załogi. Od jakiegoś czasu nie ma tygodnia, w którym nie dowiadywalibyśmy się o redukcji etatów w branży gier.

Nie dalej jak pod koniec stycznia 2024 r. pisałem o zwolnieniu 2000 osób z Microsoft, które nastąpiły jako skutek przejęcia Activision-Blizzard za ok. 69 mld dolarów. Sony dołącza jako jedna z wielu firm do fali zwolnień, spodziewając się też, że do końca marca 2024 r., sprzeda o 4 mln konsol PlayStation 5 mniej, niż początkowo zakładało.

Okrutna wizja dla posiadaczy PS5 jest również taka, że przynajmniej do kwietnia 2025 r., nie ukażą się żadne kontynuacje dużych hitów od PlayStation Studios. Potwierdził to Hiroki Totoki, tymczasowy prezes Sony Interactive Entertainment. Mniejsze tytuły pewnie się pojawią, wszak czeka nas też galeria pozycji second-party (Stellar Blade, Rise of the Ronin, Final Fantasy VII: Rebirth).

Zwiastun gry Stellar Blade (premiera 26 kwietnia 2024 r.). To jeden z tytułów, który ratuje PlayStation 5 w związku z brakiem pozycji od objętych zwolnieniami PlayStation Studios.

Pomimo udanego 2023 r., branża gier znajduje się w gigantycznym dołku, co potwierdza się również w Polsce. Tu polecam lekturę reportażu „Ludzi zwolniono z dnia na dzień”. Tak źle w gamedevie dawno nie było., autorstwa Grzegorza Burtana, jednego z redaktorów CD-Action. Materiał pokazuje kulisy zwolnień w polskim gamedevie, które również niestety mają miejsce. Miejmy nadzieję, że wszyscy deweloperzy dotknięci zwolnieniami znajdą nowe i dobrze płatne zatrudnienie, choć przy konkurencji liczącej tysiące bezrobotnych, będzie to bardzo trudne zadanie.

Zdjęcie otwierające: PlayStation Blog / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw