kobieta trzymająca w dłoni smartfon z logo YouTube na ekranie

Do YouTuberów w ostatnim czasie trafiły gigantyczne pieniądze. Google ujawniło kwoty

3 minuty czytania
Komentarze

Tworzenie treści na YouTube to dla wielu osób już po prostu sposób zarobku. Google od kilku lat ma bowiem program partnerski, który pozwala na to, by zarabiać na platformie. Teraz poinformowano, ile wypłacono twórcom w nim uczestniczącym. To zawrotna kwota 70 miliardów dolarów, czyli ponad 282 miliardy złotych. I mowa tutaj o kwocie, która trafiła na konta twórców za zaledwie 3-letni okres działania programu partnerskiego (dane za 2000-2023).

Na YouTube opłaca się tworzyć? I tak i nie

fragment smartfona z logo YouTube widocznym w lewym górnym rogu. Widoczny fragment samej aplikacji, a poza smartfonem ciemne tło
Fot. FellowNeko / Depositphotos

Zarabianie na YouTube nie jest żadną nowością, ale liczby faktycznie robią wrażenie. Do programu partnerskiego platformy należy ponad 3 miliony twórców, więc teoretycznie do kieszeni każdego z nich mogłoby wpaść około 23 tysiące dolarów (70 miliardów podzielone przez 3 miliony), ale wiemy, że tak to przecież nie działa.

Część osób zarabia na materiałach znaczne kwoty, a niektórzy ledwie grosze. Zresztą sam wynik i tak należałoby jeszcze podzielić przez 36 (liczba miesięcy w 3-letnim okresie podanym przez Google), co dałoby niecałe 650 dolarów miesięcznie. To nadal ponad 2600 złotych na miesiąc, ale przy założeniu, że każdy twórca z tej puli dostaje po równo.

Wideo, na którym internetowy twórca Budda, opowiada, ile zarobił na swoim kanale w 2022 roku.

Nie da się jednak zaprzeczyć, że część z internetowych twórców na YouTube zbija prawdziwe kokosy. Pomocne w zarabianiu są oczywiście reklamy, które są kością niezgody między użytkownikami, a samym Google zachęcającym do korzystania z YouTube Premium, gdzie takich materiałów po prostu nie ma. Reklamy nie znikną z YouTube, a co więcej, będą pojawiać się także w innych serwisach. W Polsce cena Netflix jest na tym samym poziomie od lat, ale po wejściu planu z reklamami (a to raczej nieuniknione), użytkownicy znów mogą wyrażać swoje niezadowolenie.

Widać, że Google inwestuje w twórców. Na platformie pojawią się nowe narzędzia, a wśród nich te wykorzystujące AI, jak Dream Screen do tworzenia wirtualnych teł przy Shortsach (krótkie materiały) czy nawet muzyki. Dla niektórych twórców to może być szansa, by zacząć zarabiać na platformie większe pieniądze.

Jak działa program partnerski YouTube?

Wideo od Google pokazujące zasady działania programu partnerskiego.

Teoretycznie na YouTube zarabiać może każdy – pod warunkiem, że spełni wymagania określone w regulaminie programu partnerskiego. Tam znajdziemy zapisy o tym, że wymagana jest weryfikacja dwuetapowa, dostęp do konta AdSense czy w końcu spis wytycznych dla społeczności i materiałów. Są jednak też warunki, które należy spełnić, by w ogóle zacząć myśleć o zarabianiu na YouTube. I oto one:

  1. 1000 subskrybentów oraz 4 tys. ważnych godzin oglądania publicznych filmów w ciągu ostatnich 12 miesięcy lub
  2. 1000 subskrybentów oraz 10 milionów prawidłowych wyświetleń publicznych filmów Short w ciągu ostatnich 90 dni.

Sama weryfikacja przez Google tego, czy spełniamy wymagania, może zająć nawet miesiąc, więc lepiej nie rzucać od razu pracy. Jeśli nie YouTube, to co? Zarabiać na Google można w inny sposób, np przez płatne ankiety. Dodatkowo zerknijcie choćby na aplikacje do zarabiania, które w prosty sposób pozwolą uzyskać niewielkie zwyżki finansowe poprzez cashback, ankiety czy granie. Nie będą to wielkie kwoty, ale wiecie, grosz do grosza…

Źródło: YouTube Blog / Google. Zdjęcie otwierające: sitthiphong / Depositphotos

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw