Reklamy na YouTube nie są zapewne ulubioną rzeczą użytkowników platformy. Rozwiązaniem jest oczywiście wykupienie subskrypcji na YouTube Premium, a ostatnie wyniki finansowe Google pokazują, że firma dalej będzie inwestować w taką formę dostarczania usług. Redakcja Android.com.pl zapytała przedstawicieli biura prasowego Google o przyszłość usługi i o to, co jest w niej najważniejsze.
Spis treści
Reklamy na YouTube – chodzi o wsparcie
Część osób, które regularnie oglądają materiały na platformie Google, może być zmęczona reklamami tam. Niektórzy mogą też szukać sposobu na to, by korzystać z YouTube Premium za darmo lub też przenosić się na alternatywne serwisy. Jednak po tym, co odpisało naszej redakcji Google, nie jest to najlepsza droga, a na pewno nie według firmy. Otóż w oświadczeniu przesłanym do redakcji Android.com.pl jasno widać, jaki jest cel w tym, by reklamy na YouTube dalej były obecne. I według Google, chodzi o wsparcie dla twórców i całej społeczności.
Na całym świecie zachęcamy do zezwalania na reklamy w YouTube lub wypróbowania YouTube Premium. Reklamy w YouTube pomagają wspierać społeczność twórców i twórczyń oraz umożliwiają miliardom osób korzystającym z platformy oglądanie ulubionych treści. Użytkownicy, którzy włączyli blokady reklam, mogą doświadczać problemów z wyświetlaniem wideo, niezależnie od używanej przeglądarki.
Biuro prasowe Google dla Android.com.pl
Reklamy są koniecznością
Nie da się ukryć, że reklamy na YouTube mogą być wyjątkowo frustrujące. Szczególnie, jeżeli jest ich dużo. Jednak każdy medal ma dwie strony i faktycznie trudno wyobrazić sobie sytuację, gdzie Google płaci twórcom publikującym na platformie, jeżeli na niej nie zarabia. Ta sama sytuacja tyczy się innych streamingów, dlatego warto wiedzieć np. jak mieć Spotify Premium za darmo, nawet jeśli nie mamy możliwości skorzystania ze Spotify HiFi.
Wyjściem mógłby być bezpośrednie wsparcie dla oglądanych twórców, ale ta opcja na YouTube przecież już istnieje od dłuższego czasu. Można jednak założyć, że niewielka część z oglądających dany kanał, chciałaby go bezpośrednio wspierać i to nawet niewielką kwotą.
Niestety, dalej pokutuje przeświadczenie, że treści publikowane w internecie są za darmo. Powoli zaczyna się to zmieniać, ale nie byłoby szans, żeby całe YouTube utrzymało się tylko z takiej formy płatności. Reklamy i subskrypcje są więc koniecznością. I to niezależnie od tego, czy oświadczenie Google nas przekuje czy też nie.
Źródło: YouTube / opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: OceanProd / Depositphotos
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.