Postać w futurystycznym pancerzu z przypominającym minigun uzbrojeniem stoi obok mężczyzny w taktycznym ubiorze, w tle leśne otoczenie.
LINKI AFILIACYJNE

Zapowiedzi seriali na 2024 rok. Fallout i Shogun to dopiero początek

7 minut czytania
Komentarze

2024 rok zapowiada się szalenie ciekawie jeśli chodzi o seriale. Czeka nas już dawno niewidziana liczba nowych produkcji, które mają ogromny potencjał. Oczywiście rzeczywistość wszystko zweryfikuje, ale jak zobaczycie poniżej, jest na co czekać. Oto zapowiedzi seriali na 2024 rok, o których wiemy, że warto na nie czekać.

Bracia Sun – premiera w Netflix 4 stycznia 2024

Trójka ludzi siedzących przy okrągłym stole z plamą krwi na białym obrusie, mężczyzna po lewej z dzbankiem, kobieta w środku nalewająca herbatę, mężczyzna po prawej z ciastkiem, z dużymi akwariami w tle. Zdjęcie do artykułu na temat zapowiedzi seriali na 2024 rok pochodzące z produkcji Bracia Sun od Netflix.
Fot. Netflix, materiały prasowe

Rok 2024 rozpoczniemy od, miejmy nadzieję, mocnego uderzenia, bowiem „Bracia Sun” zapowiadają się intrygująco. Charles Sun jest członkiem triady w Tajpej i bezwzględnym zabójcą.

Po tym, jak jego ojciec zostaje postrzelony, jest zmuszony udać się do Los Angeles, aby chronić swoją matkę, Eileen (w tej roli Michelle Yeoh) i młodszego brata, Bruce’a, który nie ma pojęcia o kryminalnej przeszłości rodziny, przed tajemniczym zabójcą, który chce ich zabić.

Detektyw: Kraina nocy – premiera w HBO 14 stycznia 2024

Czwarty sezon „Detektywa”. Serial ten, po arcydziele jakim był sezon pierwszy, nie może znaleźć dla siebie dobrego fabularnie miejsca, ale może najnowsza odsłona to zmieni i da nam produkcję jakości bliskiej oryginału. Akcja rozgrywa się w lodowatej dziczy Alaski, gdzie dwie panie detektyw, Liz Danvers (Jodie Foster) i Evangeline Navarro (Kali Reis), prowadzą śledztwo w sprawie zaginięcia ośmiu naukowców z arktycznej stacji badawczej. To jedna z tych zapowiedzi seriali na 2024 rok, która pokazuje, że to może być bardzo ciekawe 12 miesięcy.

Masters of the Air – premiera w Apple TV+ 26 stycznia 2024

Dawno już nie było widowiskowego serial osadzonego w realiach II wojny światowej. Dla tych, którzy mają skojarzenia z genialną „Kompanią braci” czy „Pacyfikiem” warto nadmienić, że także i „Masters of the Air” odpowiadają ci sami producenci, czyli nie byle kto, bo Steven Spielberg oraz Tom Hanks. Można więc spodziewać się podobnego poziomu. W roli głównej chyba najgłośniejsze obecnie nowe nazwisko w Hollywood, czyli Gerard Butler. W „Masters of the Air” żołnierze 100 Grupy Bombowej Sił Powietrznych Armii Stanów Zjednoczonych mają za zadanie przeprowadzać naloty bombowe na dużą skalę na nazistowskie Niemcy podczas II wojny światowej. Dzielni piloci starają się chronić swoje samoloty przed nazistowskimi atakami, a także zmagają się z mroźnymi warunkami i grozą walki na wysokości około 7500 metrów.

Avatar: The Last Airbender – premiera w Netflix 22 lutego 2024

Aktorskie adaptacje animacji bardzo rzadko się udają, ale ostatni wielki sukces Netfliksa z „One Piece” wskazuje, że nawet szalone serie przygodowo-fantasy można zrobić dobrze. Czy taki sam los spotka kultowego „Avatara”? Szczególnie że ponad dekadę temu Hollywood stworzyło potworny film pełnometrażowy na podstawie tej historii. Warto jednak dać szansę. Dla tych, którzy nigdy nie mieli do czynienia z animacją fabuła „Avatar: The Last Airbender” rozgrywa się w rozdartej wojną krainie, w której niektórzy utalentowani ludzie mają moc „zaginania” wody, powietrza, ziemi lub ognia. Młody chłopiec o imieniu Aang jest ostatnim żyjącym Magiem Powietrza – Awatarem, który potrafi nagiąć wszystkie cztery żywioły. Teraz Aang musi dołączyć do swoich przyjaciół, Katary i Sokki, aby chronić swój świat przed szalejącymi siłami bezwzględnego Narodu Ognia.

Przeczytaj także: UOKiK bierze się za YouTube Premium, Netflix i innych gigantów w Polsce. Chodzi o podnoszenie cen.

Shogun – premiera w Disney+ 27 lutego 2024

Kolejna z zapowiedzi seriali na 2024 rok, na którą warto zwrócić uwagę. „Shogun” to jedna z moich ulubionych książek, z sentymentem wspominam też serial z lat 80., który oglądałem w dzieciństwie i odegrał on niemałą rolę w przebudzeniu mojej fascynacji Japonią. Na nową wersję czekam od dawna, także jest to dla mnie najważniejsza serialowa premiera 2024 roku. Tym bardziej że w jednej z głównych ról zagra jeden z moich ulubionych japońskich (i w ogóle) aktorów obecnie, Hiroyuki Sanada. Akcja rozgrywa się w 1600 roku, kiedy to angielski żeglarz John Blackthorne zostaje uwięziony w Japonii. Jego protestancka wiara stawia go w konflikcie z portugalskimi kupcami i jezuickim duchowieństwem, którzy próbują zdobyć przyczółek w napiętym krajobrazie politycznym. Ale to również prowadzi go do kontaktu z Lordem Yoshi Toranaga – mądrym i przebiegłym daimyo, który chce zostać shōgunem.

Problem trzech ciał – premiera w Netflix 21 marca 2024

Książkę „Problem trzech ciał” autorstwa Liu Cixina wchłonąłem błyskawicznie, a wieść o tym, że powstaje jej adaptacja, wprowadziła mnie w stan ekscytacji i wielkiego oczekiwania. Wprawdzie mój nastrój trochę temperuje fakt, że za serią tą stoją David Benioff i D. B. Weiss, czyli niesławni showrunnerzy „Gry o tron”, odpowiedzialni za absurdalnie okropny finał tego serialu. Niemniej staram się być optymistycznie nastawiony, gdyż materiał źródłowy jest fantastyczny. Akcja serialu rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych – współcześnie i w latach 60. w Chinach. I w sumie więcej nawet nie warto zdradzać jeśli nie znacie książki. Nawet obejrzenie  zwiastuna nie do końca polecam. Po prostu poczekajcie na premierę.

Fallout – premiera w Amazon Prime Video 12 kwietnia 2024

Po sukcesie „The Last of Us” prawdopodobnie zobaczymy niemałą ilość nie tylko filmowych, ale i serialowych adaptacji gier wideo. Jeśli będą udane, to nie mam z tym najmniejszego problemu. Tym razem przyszła kolej na adaptację kultowego „Fallouta”, który aż prosi się o wielosezonową produkcję osadzoną w fascynującym post-apokaliptycznym świecie. Fabuła serii skupia się na młodej kobiecie, która jest jedną z wielu ocalałych mieszkających w gigantycznym bunkrze. Świat zewnętrzny został spustoszony z powodu katastrofy nuklearnej i uważa się, że jest zamieszkany przez mutantów i bandytów. Lucy postanawia jednak wyruszyć na pustkowie. To jedna z tych zapowiedzi seriali na 2024 rok, którą zdecydowanie warto mieć na uwadze.

Reżim – data premiery na HBO Max na razie nieznana

O tym serialu nie wiadomo zbyt wiele poza tym, że ma znakomitą obsadę, a przewodzić jej będzie Kate Winslet. Możemy się więc spodziewać aktorskiej uczty. Fabularnie „Reżim” opowie historię fikcyjnego autorytarnego państwa w Europie, którego upadek będziemy obserwować w trakcie trwania serii. To może być nowa „Sukcesja” wymieszana z „The Crown”.

Przeczytaj także: Hideo Kojima tworzy najbardziej realistyczne… coś. OD to pokaz możliwości MetaHuman.

The Sympathizer – data premiery w HBO Max na razie nieznana

W końcu doczekaliśmy się fabularnego serialu, w którym zobaczymy Roberta Downeya Jr. I to w wielu rolach, bowiem aktor wcielić ma się w nim w liczne postaci. Jest on też jednym z producentów. Produkcja opowie o pół-Francuzie, pół-Wietnamczyku, który jest szpiegiem sił komunistycznych podczas wojny w Wietnamie. Ucieka do USA i nadal szpieguje uchodźców z Wietnamu Południowego, ale staje przed dylematem moralnym dotyczącym swoich działań. Brzmi co najmniej intrygująco.

Źródło: opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: Prime Video, materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw