Osoba trzymająca smartfon z wyświetlonym ekranem oferty YouTube Premium, tło rozmyte, czerwona sukienka w tle.

YouTube wygrywa walkę z adblockami. Użytkownicy złożyli broń i odinstalowują blokery

5 minut czytania
Komentarze

Jeśli sądziliście, że w temacie adblocków i YouTube’a nic szczególnego się już nie wydarzy – wszak zaskoczył nas zmasowany atak na blokery reklam i podwyżki na YouTubie – to jesteście w błędzie. Okazuje się, że internauci, choć w sieci wyrażają swoje głośne niezadowolenie, posypują głowę popiołem, odinstalowują problematyczne programy i… oglądają reklamy albo kupują abonament.

Wojna z adblockami trwa

Google, będący właścicielem platformy, stosuje coraz bardziej radykalne środki w celu zmuszenia użytkowników do korzystania z płatnej subskrypcji Premium. Widzowie otrzymują liczne ostrzeżenia, że YouTube nie zezwala na blokowanie reklam, zanim zostanie im odcięty dostęp do filmów.

YouTube — blokada AdBlocków

Nawet popularne narzędzia do blokowania reklam, takie jak uBlock Origin, przestają być skuteczne. Użytkownicy są zmuszani do wielokrotnego odświeżania strony, aby obejrzeć wideo bez reklam, co jest na tyle uciążliwe, że internauci decydują się kapitulować. Wszystko po to, aby zdecydowali się na wersję płatną, która, notabene, jest od niedawna w Polsce droższa – 25,99 zł za pakiet indywidualny (dotychczasowa cena wynosiła 23,99 zł), 14,99 zł za pakiet dla studentów (wcześniej – 13,99 zł). W przypadku pakietu rodzinnego, który obejmuje dostęp dla 6 osób, mamy wzrost z 35,99 zł do 46,99 zł.

Jeśli szukacie alternatyw, zamiast wypróbowywać kolejne narzędzie do blokowania reklam, polecam wam najpierw zerknąć na nasze rady na YouTube Premium za darmo.

Kontrowersyjne działania platformy w świetle prawa UE

Okazuje się jednak, że działania YouTube’a są dyskusyjne pod kątem legalności blokowania adblocków na YouTubie. Chociaż rzecznik YouTube, Christopher Lawton, stwierdza, że blokery reklam naruszają warunki korzystania z platformy, z dyrektywy Unii Europejskiej wynika, że firmy nie mogą „grzebać” w naszych przeglądarkach – zbierać danych telemetrycznych, sprawdzać kart w przeglądarce, analizować wtyczek itp.

Reklamy wspierają zróżnicowany ekosystem twórców na całym świecie i umożliwiają miliardom dostęp do ich ulubionych treści w YouTube

Christopher Lawton, rzecznik YouTube’a

Nie zmienia to faktu, że na tej wojnie na razie wygrywa YouTube. Dane z firm zajmujących się blokowaniem reklam wskazują, że działania YouTube są skuteczne, ponieważ odnotowano rekordową liczbę odinstalowań takich programów i wtyczek w październiku.

Firmy udostępniające blokery reklam notują masowe dezinstalacje

Jak podaje Wired, firma AdGuard, która informuje, że ma ponad 75 milionów użytkowników, w tym 4,5 miliona osób, które korzystają z płatnej wersji, zwykle odnotowuje około 6000 dezinstalacji dziennie swojego rozszerzenia do Chrome. Od 9.10 do końca października 2023 liczba ta przekraczała 11 000 dziennie, a 18 października osiągnęła około 52 000, podaje CTO Andrey Meshkov.

Dyrektor ds. produktów i inżynierii w firmie Ghostery, twórcy narzędzi do blokowania reklam i narzędzi do ochrony prywatność poinformował Wired, że przez większą część października w Ghostery odnotowano od trzech do pięciu razy więcej dziennych liczb dezinstalacji i instalacji programów niż zazwyczaj. Ponad 90% użytkowników, którzy wypełnili ankietę na temat powodu odinstalowania, wskazało na awarię narzędzia w YouTube. Podobnymi wnioskami dzieli się także Matthew Maier, który nadzoruje programy blokujące reklamy w Eyeo, firmie udostępniającej Adblock Plus, AdBlock i uBlock. A YouTube na tym korzysta.

Osoby zajmujące się blokowaniem reklam twierdzą, że raporty użytkowników sugerują, że atak YouTube na programy blokujące reklamy zbiegł się z testami mającymi na celu zwiększenie liczby wyświetlanych reklam

wired.com

Do nowej sytuacji dostosowują się też niektóre blokery reklam. Słowacka firma Hankuper, stojąca za mniej znanym blokerem AdLock, wydała na koniec października 2023 nową wersję dla systemu Windows, która ich zdaniem pozostaje niezauważona przez YouTube. Jeśli użytkownicy stwierdzą, że to działa, firma opublikuje poprawkę do wersji dla macOS, Androida i iOS.

Niedawno redakcja Android.com.pl zapytała przedstawiciela YouTube o to, skąd decyzja o blokowaniu możliwości oglądania treści przez osoby, które mają włączone adBlocki korzystając z YouTube’a. Oto jaką odpowiedź otrzymaliśmy:

Używanie blokad reklam narusza Warunki korzystania z usługi YouTube. Na całym świecie zachęcamy do zezwalania na reklamy w YouTube lub wypróbowania YouTube Premium. Reklamy w YouTube pomagają wspierać społeczność twórców i twórczyń i umożliwiają miliardom osób korzystających z platformy oglądanie ulubionych treści.

Odpowiedź biura prasowego YouTube przesłana do redakcji Android.com.pl

Jak Google zmienia system reklamowy na YouTubie?

YouTube „optymalizuje” wrażenia widzów, jednocześnie biorąc pod uwagę to, aby twórcy zarobili jak najwięcej pieniędzy. Dlatego reklam jest więcej, a już od listopada 2023 będą kolejne zmiany – zamiast umożliwiać twórcom wybór reklam, które chcą wyświetlać, takich jak spoty przed filmem, po filmie, możliwe lub niemożliwe do pominięcia, YouTube podejmie te decyzje za nich.

YouTube sprzedał reklamy o wartości ponad 22 miliardów dolarów w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku, co stanowi wzrost o około 5 procent w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, co stanowi około 10 procent całkowitej sprzedaży Google. 

wired.com

Niestety działania YouTube’a, choć kontrowersyjne pod względem prawnym, przynoszą efekty. Użytkownicy albo odinstalowują blokery, albo decydują się na zakup YouTube Premium, choć oczywiście są i tacy, którzy będą oglądali materiały z reklamami.

Źródło: Wired, oprac. własne

Motyw