aplikacja youtube uruchomiana na smartfonie
LINKI AFILIACYJNE

Przestałem oglądać YouTube. Reklam jest już więcej niż na Polsacie [OPINIA]

3 minuty czytania
Komentarze

Gorąco się ostatnio zrobiło wokół YouTube i tego, że platforma będzie blokować użytkowników korzystających z AdBlocków. Jasne, istnieją alternatywne serwisy do YouTube, które nie są może tak popularne, ale jest to jakiś sposób na dalsze oglądanie. Mnie jednak od dawna wkurza to, że YouTube pakuje reklamy dosłownie wszędzie i na każdej platformie, a tym samym zmusza mnie albo do kupienia YouTube Premium albo do… rezygnacji z ich usług.

Już nie da się oglądać YouTube normalnie

youtube
fot. rafapress

Dobra, nie jest tak, że namiętnie oglądam YouTube, bo tak nie jest. Z platformy korzystam, a raczej korzystałem do tej pory, głównie okazjonalnie. Wiecie, jakiś nory trailer filmu, zapowiedź gry czy jakiś interesujący mnie materiał, który po prostu chciałem zobaczyć. Nie przeglądam codziennie platformy, a już na pewno nie z taką intensywnością jak robiłem to kiedyś. I wszystko przez reklamy. Ja doskonale rozumiem to, że należy niektóre rzeczy monetyzować. Google musi jakoś utrzymać platformę przy życiu, płacić twórcom i jeszcze na tym zarabiać. To absolutnie normalne i każda firma tak robi, ale jednak intensywność, z jaką YouTube zaatakowały reklamy, totalnie mnie od platformy odrzuca.

Trzy zrzuty ekranu ze smartfona z otwartą aplikacją YouTube z zaznaczonymi czerwoną linią miejscami gdzie wyświetlane są reklamy
Tyle powierzchni zajmują reklamy na mobilnej wersji YouTube. Fot. Android.com.pl/Bartosz Szczygielski

Odpalam aplikację na smartfonie i pierwszy film, jaki widzę to reklama. Pomijając już to, że czasem jeszcze pojawia się informacja, że może warto, żebym założył YouTube Premium, to wtedy mogę oglądać bez reklam. Ostatnio kupowałem armaturę do łazienki, więc oczywiście te reklamy są do mnie „dopasowane”. Szkoda tylko, że Google nie rozumie, że skoro już kupiłem, co chciałem, to fajnie byłoby nie oglądać tego samego przez następne tygodnie. No dobra, odpalam jakiś film i boom, reklama. Czasem z możliwością przeskoczenia od razu do kolejnej, bo przecież jedna reklama przed filmem to za mało. Czasem też oczywiście tych reklam na YouTube przeskoczyć się nie da. No i nie zapomnijmy o tym, że podczas oglądania samych filmów też dostaję przerywniki, których nie chciałem oglądać. Normalnie czuję się, jakbym oglądał telewizję. Kiedyś mówiło się, że na Polsacie jest tyle reklam, że w trakcie filmu można pojechać i zatankować samochód do innego województwa, a i tak wróci się do domu przed ich końcem. Obstawiam, że YouTube to już przebija.

To dzieje się nie tylko na smartfonie, choć tam mam wrażenie, że reklam jest najwięcej. Widuję je oczywiście w przeglądarce, ale i na telewizorze, kiedy odpalam aplikację. Nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałem jakiś film na YouTube bez reklamy. I to wszystko sprawia, że nie mam już ochoty wracać na platformę. Normalnie nie korzystam z AdBlocków, bo uważam, że twórcy powinni zarabiać na swoich pracach. Jednak to, co robi Google, zmusza mnie do tego, by szukać innego źródła materiałów. Google samo na siebie ukręciło bat, a ich agresywna polityka w zmuszaniu mnie do kupienia subskrypcji, wcale nie pomaga. Chciałoby się powiedzieć, że kiedyś było lepiej i w tym przypadku faktycznie tak właśnie było. Mam nadzieję, że platforma trochę się opanuje i jednak przemyśli swoją metodę działania, bo inaczej coraz więcej osób będzie szukało innych miejsc do oglądania wideo.

Źródło: YouTube / Opracowanie własne

Dziękujemy, że czytasz nasze tekst! Jako redakcja Android.com.pl bierzemy udział w ogólnopolskim badaniu preferencji użytkowników smartfonów i nie ukrywamy, że Twój głos oraz opinia będą dla nas niezwykle istotne. Jak wypełnisz poniższą ankietę, będziemy Ci wdzięczni!

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw