Mężczyzna w brązowym płaszczu z kapturem, stojący w lesie, trzymający kostur z czaszką jelenia.

Wardęga pobił rekord widzów transmisji na żywo. Na YouTube oglądało go blisko pół miliona ludzi

3 minuty czytania
Komentarze

Pandora Gate to zdecydowanie największa „afera” na polskim YouTube. Sylwester Wardęga do spółki z Mikołajem „Konopskyym” Tylko odsłonił obrzydliwą prawdę dotyczącą największych influencerów z branży. W grę wchodzą naprawdę poważne zarzuty, więc sprawę śledzi już niemalże cały internet. Taki stan rzeczy przekłada się między innymi na zainteresowanie transmisjami na żywo Sylwestra Wardęgi, który wczoraj pobił absolutny rekord oglądalności.

Sylwester Wardęga podbił polski YouTube i bardzo dobrze!

Sylwester Wardęga podbił polski YouTube i bardzo dobrze!
fot. screenshot YouTube/Kanał Sportowy

Aktualnie chyba już wszyscy usłyszeli o Pandora Gate, w której do odpowiedzialności pociągani są czołowi internetowi twórcy. Sylwester Wardęga i Konopskyy obalają kolejne pomniki, a na ich działania zareagował już nawet premier Mateusz Morawiecki. Temat jest niezwykle nośny, więc nie powinno nas dziwić, że internauci wręcz odświeżają media społecznościowe dwóch „detektywów”, aby poznać kolejne szczegóły sprawy. Na szczęście Wardęga nie zdecydował się na zakopanie pod ziemię i wciąż regularnie prowadzi transmisje na żywo, gdzie podaje nowe fakty, rozmawia z widzami oraz odpowiada na najczęściej powtarzane pytania.

Wczoraj (tj. 4 października) Sylwester Wardęga uruchomił live, na którym momentalnie zebrało się kilkadziesiąt tysięcy widzów. Okazuje się jednak, że był to jedynie początek, a w ciągu kolejnych minut na transmisji zebrało się ponad 425 tysięcy widzów (w szczytowym momencie). Oczywiście jest to absolutny rekord polskiego YouTube’a. Co ciekawe wcześniej należał on do Fame MMA, które podczas jednej ze swoich konferencji zebrało przed ekranami 330 tysięcy widzów.

Zobacz też: Recenzja Assassin’s Creed Mirage. Na takie Assassin’s Creed czekałem latami

W tym miejscu warto podkreślić, że Sylwester Wardęga prowadził równolegle transmisję na żywo na Twitchu, gdzie średnio oglądało go 15 tysięcy widzów, a w peaku aż 17 tysięcy. Jeśli zsumujemy wyniki z fioletowej platformy i YouTube’a możemy przyjąć, że live popularnego twórcy w pewnym momencie oglądało około 440 tysięcy osób! Dla oddania tej liczby zaznaczmy, że Gdańsk liczy sobie około 477 tysięcy mieszkańców. Z kolei, gdybyśmy chcieli umieścić wszystkich widzów Wardęgi na jednym stadionie piłkarskim, potrzebowalibyśmy… ponad siedmiu Narodowych.

Dodatkowo internauci zauważyli, że oglądalność transmisji na żywo Sylwestra Wardęgi niemalże dorównała internetowej oglądalności niedawnego finału Mistrzostw Europy w Siatkówce, gdzie Polacy rywalizowali z Włochami (456 tysięcy widzów w aplikacji TVP Sport). Cóż, takie liczby jedynie oddają skale afery, która wstrząsnęła polskim internetem.

Oczywiście sprawa jest bardzo dynamiczna, więc jeśli tylko pojawią się w niej nowe dowody, będziemy informować was na bieżąco. Tymczasem w oczekiwaniu między innymi na zapowiadany film Konopskyy’ego zapraszam was do zapoznania się z naszym zestawieniem najlepszych filmów na Netflix.

Źródło: Twitter/X, Twitch Tracker, fot. screenshot YouTube/Wataha – Krulestwo

Motyw