Counter-Strike 2 grafika promocyjna
LINKI AFILIACYJNE

Czekam na Counter-Strike 2 bardziej niż na pierwszą gwiazdkę – Valve nie zepsuj tego!

6 minut czytania
Komentarze

Valve na długie tygodnie przed oficjalną premierą Counter-Strike 2 zapowiedziało, że będzie to „największy skok technologiczny w historii serii”. Mając w pamięci różnice pomiędzy Source a Global Offensive śmiało można stwierdzić, że poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko. Niemniej czy takie odważne stwierdzenia mają swoje pokrycie w rzeczywistości?

Counter-Strike 2 w drodze – co to będzie, co to będzie?

W drugiej połowie marca tego roku Valve zrzuciło na nas potężną bombę, którą jest Counter-Strike 2. Nowa odsłona kultowej serii zadebiutuje już wkrótce, ponieważ „w te wakacje”. Niestety na moment pisania tego tekstu wciąż nie znamy konkretnej daty premiery, jednak wersje beta omawianej właśnie produkcji pozwalają nam wyciągnąć pierwsze wnioski i pozytywnie patrzeć w przyszłość.

Przede wszystkim należy zacząć od tego, że CS2 będzie darmowym ulepszeniem do Global Offensive, więc jeśli tylko posiadacie w swojej bibliotece Steam tytuł z 2012 roku — automatycznie zamieni się on w nową odsłonę serii. Oczywiście w grę wchodzi również potężna aktualizacja zawartości rozgrywki. Valve zredefiniowało praktycznie każdy element zabawy — począwszy od silnika, a skończywszy na interfejsie i dźwięku.

Na całe szczęście podstawowe założenia rozgrywki pozostają takie same. Oznacza to, że w Counter-Strike 2 spotkamy się z meczami rankingowymi 5 vs 5 na klasycznym de_dust 2. Wszystko to jednak w dużo nowszej i odświeżonej odsłonie audiowizualnej i gameplay’owej. O tym, jak CS2 wygląda w praktyce, możecie przekonać się na YouTube lub jeśli jesteście w gronie szczęśliwców — Valve wylosowało was do testów. Podkreślmy jednak, że wciąż jest to jedynie wersja beta gry, więc sama rozgrywka zapewne zmieni się jeszcze kilkukrotnie.

Zobacz też: Kiedy premiera PlayStation 6 i nowego Xboxa? Microsoft podaje wstępną datę

Cóż, osobiście jestem związany z franczyzą Counter-Strike od kilkunastu lat, a w Global Offensive spędziłem tysiące godzin, kręcąc się nawet w całkiem wysokich rangach. W związku z tym śledzę temat CS2 wyjątkowo uważnie, ponieważ uważam, że tej wspaniałej serii przyda się porządna renowacja, która nieco rozrusza zardzewiałe mechanizmy świata Counter-Strike. W końcu Valve raz na jakiś czas próbowało przywrócić Global Offensive do życia, gdy te szorowało po dnie. A to krótkie mecze rankingowe, a to nowe bronie i operacje, a to jeszcze co innego.

Niestety żaden z tych pomysłów nie pomógł przywrócić kultowemu tytułowi prestiżu i zainteresowania sprzed lat. Nowy „boom” na Global Offensive pojawił się, dopiero gdy Valve… ogłosiło nadejście CS2. Mam wrażenie, że wówczas wielu graczy powróciło do klasycznej produkcji, aby po pierwsze złożyć jej hołd, a po drugie być może po raz ostatni przenieść się do tego wirtualnego świata.

Sposób, w jaki Valve podchodzi do CS2 oraz fakt, że nowy tytuł bezpośrednio zastąpi Global Offensive sprawia, że „jaram się” tym procesem jeszcze bardziej niż w marcu. Amerykański producent ma bowiem szansę napisać piękną nową historię. Oczywiście, jeśli tego nie skiepści tak jak wielu innych deweloperów współtworzących wielkie franczyzy i serie.

Jakie nowości czekają na nas w CS2?

Jakie nowości czekają na nas w CS2?

Zacznijmy od tego, że CS2 będzie wykorzystywał silnik Source 2, który daje twórcom wiele nowych możliwości. Ich próbkę możemy zobaczyć na oficjalnych materiałach udostępnionych od Valve, ale również niesponsorowanych filmach pojawiających się na YouTube. Wśród najważniejszych zmian względem Global Offensive należy wyróżnić:

  • Dynamiczny dym z grantów dymnych
  • Zrewolucjonizowany tick rate na oficjalnych serwerach
  • Nowy silnik ulepszający grafikę, oświetlenie, barwy i przejrzystość
  • Zmiany w interfejsie
  • Odświeżenie wizualne klasycznych map
  • Precyzyjniejszy dźwięk, który jest bardziej przestrzenny i zbalansowany

Naturalnie to jedynie część z nowości, które szykuje dla nas Valve. Kolejne niuanse zapewne będą pojawiać się wraz z kolejnymi zapowiedziami CS2, a następnie przy okazji kolejnych aktualizacji, gdy gra już wystartuje. Okej, jednak co w praktyce oznaczają wszystkie te ładnie brzmiące frazesy? Cóż, przede wszystkim Counter-Strike 2 będzie grą nowocześniejszą i dynamiczniejszą od nieco już archaicznego Global Offensive.

Nie zapominajmy bowiem, że franczyza Counter-Strike w dzisiejszych czasach ma znacznie większe grono rywali, aniżeli jeszcze dziesięć lat temu. Dziś gracze do swojej dyspozycji otrzymują Valoranta, Overwatcha 2, Fortnite’a, Apex Legends, Warzone 2.0 czy PUBG-a. Jak sami widzicie, konkurencja jest bardzo mocna, więc aby Valve nie zostało w tyle, musiało pójść w jej ślady i również znacznie odświeżyć swoją sztandarową pozycję.

W całym tym zalewie nowości należy jednak uważać na to, aby amerykański producent znał umiar i przypadkiem nie zrobił z CS2 karykatury Global Offensive. W końcu to właśnie z tą grą wielu fanów e-sportu wiąże swoje najcieplejsze wspomnienia.

Mimo wszystko trochę szkoda Counter-Strike: Global Offensive

Mimo wszystko trochę szkoda Counter-Strike: Global Offensive

No właśnie — wspomnienia… Z natury należę raczej do osób nostalgicznych, więc odejście w cień Global Offensive będzie dla mnie bardzo smutnym wydarzeniem. Niemniej, jak zwykło się mówić — zmiany to nieodzowna część życia. Dlatego wolę postrzegać nadchodzącą aktualizację jako raczej „potężny update” do CS:GO, niezależnie od tego, jaka jest prawda. W sumie sformułowanie Global Offensive na sterydach” dosyć trafnie opisuje to co czeka nas w ramach premiery Counter-Strike 2.

O potrzebie aktualizacji zasłużonego tytułu świadczą także materiały, które masowo zaczęły zalewać YouTube. Mam tu na myśli przede wszystkim filmiki porównujące identyczne elementy rozgrywki w ujęciu CS:GO i CS2. Oglądając takie zestawienie, zastanawiam się, jak tak długo mogłem grać w pierwszy z wymienionych tytułów, skoro już jakiś czas temu mogło to wyglądać o niebo lepiej.

Optymizmem napawa również „nowy start” dla każdego gracza. Z własnych doświadczeń wiem, że w pewnym momencie Global Offensive stawał się nieco nudny i całymi grupami znajomych potrafiliśmy robić sobie dwu czy trzymiesięczne przerwy od tego tytułu, tylko i wyłącznie dlatego, że „osiągnęliśmy swój sufit”.

Teraz zabawa zaczyna się na nowo, więc najprawdopodobniej już nic ani nikt nie zatrzyma mnie przed zanurzeniem się do świata CS2 i wbijaniem kolejnych rang w akompaniamencie świetnej zabawy. No okej, z takiej wizji może wytrącić mnie jedynie Valve, które wciąż teoretycznie może „nie dowieźć” tego tytułu do mety w obecnej formie. Niemniej aktualne beta testy utwierdzają mnie w przekonaniu, że Counter-Strike 2 będzie czymś, na co czekałem co najmniej trzy lata.

Tymczasem, jeśli wciąż spędzacie czas przy Global Offensive, możliwe, że zainteresuje was nasz poradnik z komendami do CS:GO.

Zdjęcie główne: Valve

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw