Kontynuacja Cyberpunk 2077 jest pewna, a teraz dostaliśmy na to kolejne potwierdzenie. Ostatnio zapowiedziano dodatek do produkcji, czyli Cyberpunk 2077 Phantom Liberty, a ten ma otwierać nowe ścieżki do kolejnej części gry od CD Projekt RED. Ta wprawdzie nie zaliczyła takiego startu, jak firma mogłaby sobie życzyć, ale ostatnie wyniki finansowe grupy pokazują, że tytuł cieszy się ogromną popularnością. Nie powinno więc dziwić, że jego kontynuacja to tylko kwestia czasu. Niestety, ale raczej dłuższego, niż krótszego.
Kontynuacja Cyberpunk 2077 – kiedy możemy spodziewać się gry?
Cyberpunk 2077 był chyba najbardziej wyczekiwaną grą w historii. I mowa tutaj nie tylko o polskim rynku, ponieważ po rewelacyjnym przyjęciu Wiedźmin 3: Dziki Gon, CD Projekt RED postawiło sobie poprzeczkę wyjątkowo wysoko. Premiera Cyberpunk 2077 nie przebiegła jednak tak dobrze, jak studio mogłoby sobie życzyć. Problemy z optymalizacją, a szczególnie na konsole poprzedniej generacji, mocno odbiły się na wizerunku firmy, ale zostawmy przeszłość za sobą. Przed nami premiera pierwszego DLC, czyli Phantom Liberty, a wraz z nią trochę informacji o kontynuacji Cyberpunk 2077.
Odrobinę światła na nią rzucił ostatnio Gabe Amatangelo, który jest reżyserem nowego DLC. W rozmowie z Jasonem Schreierem potwierdził, że kontynuacja Cyberpunk 2077 jest już rozważana od dłuższego czasu i to on najprawdopodobniej będzie za nią odpowiedzialny. Wprawdzie dalej mówimy o sferze planów, a prace pełną parą ruszą najpewniej na przełomie następnych kilku miesięcy, to fani gry już mogą zacierać ręce. DLC ma być czymś zupełnie nowym, a tym samym dodatkiem, który poniekąd pozwoli CD Projekt RED odkupić winy za nieudany start podstawki. Premiera Phantom Liberty ma mieć miejsce 26 września tego roku, więc jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem (oby!), to prace nad kontynuacją Cyberpunk 2077 wejdą na wyższy poziom.
Oczywiście jeszcze za wcześnie, by podejrzewać nawet przybliżoną datę premiery, ale tytuł roboczy znamy już od dłuższego czasu. Za Cyberpunk 2077: Orion można już trzymać kciuki!
Źródło: Bloomberg / Twitter / CD Projekt RED