Czasami to małe rzeczy cieszą najbardziej. Za dobry przykład może posłużyć nam nowa aktualizacja aplikacji Netflixa, która w końcu daje użytkownikom transparentny i szybki dostęp do sekcji „Moja lista”. Od teraz mobilne korzystanie z popularnego serwisu streamingowego będzie łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Ile można czekać? Netflix w końcu aktualizuje swoją aplikację
Nie da się ukryć, że w ostatnim czasie Netflix dosyć mocno kombinuje w kwestii funkcjonowania całego serwisu. Często są to aktualizacje, które uprzykrzają nam życie (jak np. kwestia współdzielenia konta na Netflix), jednak niekiedy platforma potrafi zaskoczyć nas pozytywnym ruchem. Tak jest właśnie teraz, kiedy to aplikacje mobilne popularnego serwisu streamingowego otrzymały nową łatkę. Po jej pobraniu w interfejsie pojawi się widoczna ikonka „Moja lista”, czyli zbiór tego, co zamierzamy oglądać na Netflix.
Dzięki takiemu zabiegowi w szybki i łatwy sposób użytkownicy Netflixa będą mogli przejrzeć swoją listę filmów i seriali do obejrzenia. Dodatkowo sekcja posiada możliwość sortowania tytułów pod względem rozpoczętych seansów. Oczywiście, jeśli będzie to potrzebne, bez problemu usuniemy nieinteresujące nas produkcje, tak aby lista zawierała tylko ważne filmy i seriale.
Nie ma co ukrywać, że taka funkcja powinna pojawić się w aplikacji Netflixa (podobnie jak zakładka z opłatami np. Netflix cena) już lata temu, jednak z jakichś względów gigant streamingu wstrzymywał ten proces. Niemniej ostatecznie aktualizacja jest już dostępna, a wszyscy subskrybenci platformy, którzy często korzystają z jej mobilnej wersji, na pewno ucieszą się wprowadzoną właśnie zmianą.
Zobacz też: Disney+ też potrafi mieć problem z… napisami po polsku.
W tym miejscu należy jednak podkreślić, że aktualizacja w pierwszej kolejności trafiła na urządzenia z systemem Android. W przypadku osób korzystających ze sprzętu Apple łatka ma pojawić się w ciągu kilku najbliższych tygodni. Cóż, lepiej późno niż wcale…
Źródło: The Verge, fot. Depositphotos autor aa-w