Niedawno byliśmy świadkami premiery Fast X, czyli już dziesiątej odsłony serii Szybcy i wściekli. Przy okazji tego wydarzenia w przestrzeni medialnej pojawiło się wiele głosów dotyczących zwieńczenia głównej osi fabularnej oraz „odpalenia” cyklu spin-offów. Doniesienia skomentował sam Vin Diesel.
Szybcy i wściekli będą z nami jeszcze bardzo dłuuuuuugo…
Jeśli ktoś z was myślał, że franczyza Szybcy i wściekli „umrze” tuż po premierze ostatniego filmu z głównej serii fabularnej, już teraz może przyznać się do błędu. Co prawda, Fast X jest wstępem do finału historii, która rozpoczęła się w 2001 roku, jednak wcale nie oznacza to, że Universal Pictures zrezygnuje z kury znoszącej złote jaja. Już kilka lat temu twórcy cyklu dali nam do zrozumienia, że w ich planach znajduje się wyprodukowanie całej serii spin-offów, które będą sygnowane logo franczyzy Szybcy i wściekli.
Przedsmak takiego przedsięwzięcia otrzymaliśmy już w 2019 roku, kiedy to w kinach debiutował film Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw. Od tego wydarzenia minęły już cztery lata, a w związku z tym, że mamy za sobą premierę Fast X, osoby odpowiedzialne za franczyzę nieco chętniej rozmawiają o jej przyszłości. Jedną z nich jest sam Vin Diesel, który w rozmowie z mediami, potwierdził plotki dotyczące żeńskiego spin-offu głównej serii.
Zacząłem rozwijać żeński spin-off… w 2017 roku wraz z innymi spin-offami. Im szybciej dostarczymy finał, tym szybciej będziemy mogli uruchomić wszystkie pozostałe spin-offy.
Vin Diesel o „żeńskich” Szybkich i wściekłych
Zobacz też: Szybcy i wściekli odjechali w niewłaściwą stronę – najlepsze filmy z serii
Niestety na ten moment nie poznaliśmy zbyt wielu informacji dotyczących żeńskiego spin-offu serii. Niemniej już teraz możemy przewidywać, że w obsadzie filmu znajdzie się przynajmniej kilka aktorek, które już teraz stanowią o sile głównego cyklu. Mowa tu o: Michelle Rodriguez, Charlize Theron, Daniele Melchior, Nathalie Emmanuel czy Jordanie Brewster.
Źródło: Variety