The Last of Us

The Last of Us zawodzi na PC. To katastrofa, którą dało się przewidzieć

3 minuty czytania
Komentarze

The Last of Us nareszcie ukazało się na pecetach, prawie 10 lat od oryginalnej premiery na PlayStation 3. To miało być wielkie święto, lecz niestety, problemy z optymalizacją gry okazały się wręcz gigantyczne. Najgorzej, że katastrofę tę zwiastowało już kilka symptomów, które zdecydowaliśmy się słodko zignorować.

Przesunięcie premiery The Last of Us na PC to był pierwszy sygnał

Łatwo o tym zapomnieć, lecz PlayStation planowało premierę The Last of Us na komputerach PC nieco wcześniej, bo 3 marca 2023 r. Dlaczego więc nie padły żadne podejrzenia? Cóż, marketingowo twarzą świeciło tu studio Naughty Dog, wszyscy byliśmy na fali zachwytu serialem HBO, a i gier wychodzi obecnie tyle, że przesunięcie premiery o kilka tygodni nie robi tu wielkiej różnicy.

A warto tu zaznaczyć, że za port The Last of Us na PC odpowiadało inne studio, Iron Galaxy. Ekipa, która po latach wydawania skopanych portów (Batman: Arkham Knight na PC, Borderlands 2 na PlayStation Vita), dobrała się do umów na porty dużych, wcześniej ekskluzywnych wydawnictw na PlayStation 5, takich jak Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo Złodziei, czy właśnie The Last of Us: Part I. W obecnej chwili, zdecydowanie lepsze porty gier z konsol SONY dostarcza studio Nixxes Software, będące częścią rodziny PlayStation Studios.

Jak The Last of Us: Part I działa na komputerach PC?

Najwięcej informacji — jak zwykle -zwykle — dostarcza tu platforma Steam. Z opublikowanych obecnie ok. 6,3 tys. recenzji The Last of Us: Part I na PC, tylko 33% jest pozytywnych. Tytuł ma ogromne problemy z długim ładowaniem shaderów, jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywki, szczególnie na słabszych konfiguracjach sprzętowych. Na takim Steam Deck, procedura ta zajmuje ok. godzinę, po czym tytuł działa w mniej niż 30 kl./s. Ogrom użytkowników skarży się również na losowe wyjścia do pulpitu, pomimo posiadania dość mocnych komputerów do gier.

The Last of Us
Nie spodziewałem się tak niskich ocen dla komputerowego wydania tej gry (fot. Steam)

Dlaczego optymalizacja gry jest problematyczna? Pojawiły się raporty, wg. których wynika, że jeśli chcemy odtworzyć grę w rozdzielczości 1080p na jakości ultra, potrzebujemy karty graficznej mającej więcej niż 8 GB pamięci VRAM. Dopiero obniżenie ogólnych ustawień na Wysokie lub Średnie poprawi znacząco sytuację. Dlatego też — przykładowo, kupując kartę NVIDIA GeForce RTX 3070 warto się upewnić, że wkładamy do koszyka model z 12 GB pamięci VRAM.

A jak wyglądają liczby grających? Całkiem nieźle, choć brakuje sporo do wyników wykręcanych przez takie God of War. Z chwilą, w której to piszę, w The Last of Us: Part I zagrywa się na Steam prawie 19 tys. osób. Od momentu premiery (28 marca 2023 r.), najwyższa liczba graczy wyniosła ok. 36 tys. osób.

Przynajmniej tyle dobrego, że studio Naughty Dog potwierdziło problemy z przygodą Joela oraz Ellie na komputerach PC. Mimo to nie powinniśmy teraz czekać na łatki. Tak duże produkcje powinny działać bezproblemowo w dniu premiery, po coś w końcu ją przesunięto. A przypomnijmy, The Last of Us: Part I kosztuje 259 złotych w wersji na komputery PC.

Motyw