Fortnite zmienia minimalne wymagania systemowe. Gra zaczyna powoli przypominać Cyberpunk 2077

2 minuty czytania
Komentarze

Z pewnością to jest właśnie dzień, w którym tysiące nastolatków instalują Windows 11. Dzieje się tak, ponieważ wraz ze startem kolejnego sezonu rozgrywek, Fortnite przestanie działać na maszynach z systemami Windows 7 oraz Windows 8.1. O zmianie było już wiadomo wraz z początkiem czwartego rozdziału, lecz Epic Games przypomina teraz graczom o konieczności aktualizacji oprogramowania.

Fortnite wyrzuca stare systemy Microsoftu na śmietnik

Powyższe oczywiście oznacza, że od drugiego sezonu w czwartym rozdziale, Fortnite będzie działać tylko na komputerach z zaktualizowanymi Windows 10 oraz Windows 11. Czasu na działania jest niewiele, bo nowy sezon (jak zobaczycie poniżej, motywem przypominający nieco Cyberpunk 2077) rozpoczyna się już 10 marca 2023 r. Jeżeli instalacja nowego systemu operacyjnego to coś, na co jeszcze nie jesteście mentalnie gotowi, możecie na przykład zagrać za pośrednictwem chmury.

Jest to o tyle ciekawe rozwiązanie, że Fortnite nie tylko jest dostępny bezpłatnie za pośrednictwem Xbox Cloud Gaming (nie trzeba nawet mieć opłaconego Game Passa!), ale też przy NVIDIA GeForce NOW, która oferuje dostęp do potężnych konfiguracji sprzętowych, w zależności od opłacanego typu subskrypcji.

Fortnite

Oprócz ograniczeń nałożonych na systemy operacyjne, Fortnite i tak pozostaje dość łaskawy w swoich wymaganiach sprzętowych. W przypadku kart graficznych NVIDIA, mówi się tu przynajmniej o GeForce GTX 745 (pierwszy układ z architekturą Maxwell, wypuszczony w 2014 r.) Analogicznie dla AMD, Fortnite wymaga tu jeszcze starszych kart z serii Radeon HD 7000 (2012 r.).

Jeżeli jednak chcielibyśmy zobaczyć wszystkie fajerwerki, w tym wspierane w ramach Unreal Engine 5.1 systemy Nanite (nowoczesna geometria obiektów) oraz Lumen (oświetlenie), to musimy już wprost posiadać kartę rzędu NVIDIA GeForce RTX 2080 lub AMD Radeon RX 5700. Nowy sezon zaczerpnie garściami z cyberpunkowej stylistyki, więc z pewnością będzie co podziwiać w kontekście iluminacji generowanych przez grę.

Lub — co będzie znacznie tańszą inwestycją niż budowa nowego komputera do gier — zaopatrzyć się w konsolę PlayStation 5 lub Xbox Series S|X. Tam dzieło Epic Games działa jak na maksymalnych ustawieniach komputera i działa w stabilnych 60 kl./s. Spójrzcie tylko na różnicę w wyglądzie gry po grudniowej zmianie silnika na Unreal Engine 5.1.

A przypomnijmy, to wszystko oczywiście przy wykorzystaniu sprzętu kosztującego w dniu swojej premiery mniej niż 1500 złotych, w przypadku najtańszej konsoli Microsoftu. Nowy sezon zaczyna się już 10 marca 2023 r., więc decyzję trzeba podjąć szybko!

Motyw