Brendan Fraser nie wyklucza powrotu w Mumii 4! Aktor zdradził również powód porażki filmu z 2017 roku

4 minuty czytania
Komentarze

Ciężko ukryć, że Brendan Fraser w ostatnich miesiącach przypomniał o sobie wielu fanom kina. Wszystko to zasługa filmu Wieloryb, który odbił się szerokim echem w całej branży. Bardzo możliwe, że to właśnie na fali tej „ponownej” popularności widzowie zastanawiają się, czy aktor mógłby jeszcze raz wystąpić w produkcji z serii Mumia.

Mumia 4 i Brendan Fraser? To wcale nie jest niemożliwe

Mumia 4 i Brendan Fraser? To wcale nie jest niemożliwe

W historii kina powstała cała masa filmów skupiających się wokół postaci Mumii oraz klimatach Starożytnego Egiptu. Najbardziej znaną produkcją jest jednak ta z 1999 roku. Produkcja zatytułowana po prostu Mumia podbiła serca widzów na całym świecie, inkasując po drodze ponad 416 milionów dolarów w box office. Nic więc dziwnego, że Universal Pictures w kolejnych latach zdecydowało się stworzyć dwa sequele opowieści z końcówki lat 90. ubiegłego wieku. Zarówno Mumia powraca (2001) jak i Mumia: Grobowiec Cesarza Smoka (2008) okazały się równie wielkimi hitami kasowymi. Przypomnijmy, że za produkcją wszystkich trzech filmów stał legendarny już Stephan Sommers.

Drugą postacią łączącą całą trylogię jest oczywiście Brendan Fraser, który w każdej pozycji z serii wcielał się w Ricka O’Connella. Oczywiście Universal Pictures rejestrując sukcesy filmów z serii Mumia, naciskało na stworzenie kolejnych tytułów. Niestety dla wytwórni ostatecznie wszelkie próby spełzły na niczym. Taki stan rzeczy utrzymywał się do roku 2017, gdy na wielkim ekranie zadebiutował całkowicie nowy film przedstawiający tytułowe monstrum ze świeżej perspektywy. Wówczas o sile produkcji stanowił Tom Cruise, który odegrał główną rolę Nicka Mortona. Niestety Mumia nie spotkała się ze zbyt dobrym odbiorem ze strony widzów, a zarobione przez nią 410 milionów dolarów zdecydowanie nie spełniło oczekiwań twórców.

W tym miejscu ponownie pojawia się postać Brendana Frasera, który podczas niedawnej rozmowy z serwisem Variety odniósł się zarówno do porażki Mumii z 2017 roku jak i możliwości nakręcenia nowego filmu z serii, gdzie ponownie odegrałby Ricka O’Connella. Co ciekawe doświadczony aktor nie ucieka od takiego pomysłu, jednak jego wątpliwości wzbudza sposób powrotu głównego bohatera do serii. Fraser zaznaczył, bowiem, że nie chce tworzyć nowego filmu z cyklu w formie „skoku na kasę”.

Nie wiem, w jaki mogłoby się to wydarzyć [fabularny powrót O’Connela – przyp. red.], ale byłbym na to otwarty. Po prostu ktoś musi wpaść na właściwy pomysł.

Brendan Fraser o możliwości nakręcenia Mumii 4

Co poszło nie tak z Mumią Toma Cruise’a?

Co poszło nie tak z Mumią Toma Cruise'a?

Tak jak wyżej wspomniałem, Universal Pictures tak bardzo chciało stworzyć nową produkcję odnoszącą się do tytułowego potwora, że najważniejsze głowy w wytwórni zdecydowały się na zaangażowanie do projektu samego Toma Cruise’a. W pierwotnych założeniach niekwestionowana gwiazda kina akcji miała wprowadzić całą franczyzę na nowy poziom. Plany twórców obejmowały bowiem odświeżenie potężnego uniwersum (Dark Universe), które śmiało mogłoby rywalizować z innymi popularnymi franczyzami.

Koniec końców Mumia z 2017 roku poniekąd stała się symbolem porażki Universal Pictures. Widzowie często porównywali nową produkcję z klasyczną trylogią, tworzoną przez Stephana Sommersa. Nie trzeba chyba dodawać, że w takich zestawieniach górą niemalże na każdej płaszczyźnie były filmy z Brendanem Fraserem w roli głównej. W polskim serwisie Filmweb Mumia wyreżyserowana przez Alexa Kurtzmana może „pochwalić się” oceną 5,4/10 (66 tysięcy głosów). W przypadku globalnego iMDB nota jest identyczna, jednak film oceniło blisko 200 tysięcy internautów.

W trakcie rozmowy z serwisem Variety Brendan Fraser został spytany o porażkę tytułu sprzed pięciu lat. Co ciekawe 53-latek jako główny powód słabego przyjęcia „nowej” Mumii wskazał zbyt pompatyczne podejście twórców do tematu. Zdaniem aktora filmy z omawianej właśnie serii powinny cechować się wartką przygodą, ale także sporą dawką humoru, natomiast w przypadku produkcji z 2017 roku Universal Pictures przesadziło z powagą całego przedsięwzięcia.

W nowszej wersji Mumii brakowało pewnej zabawy i poczucia humoru… ten film przypominał mi bardziej poważny horror. Ta seria powinna zabierać nas na ekscytującą przygodę, jednak absolutnie nie może być ona upiorna! Wiem, że trudno tego dokonać, sam próbowałem aż trzy razy…

Fraser o przyczynach porażki Mumii z 2017 roku

Źródło: Variety

Motyw