Bodies Bodies Bodies horror recenzja

Slasher na miarę pokolenia TikToka. Recenzujemy film Bodies Bodies Bodies

4 minuty czytania
Komentarze

Gen Z doczekała się w końcu filmu, który idealnie podsumowuje i wyśmiewa jej powierzchowność. Przed wami slasher inny niż wszystkie, czyli Bodies Bodies Bodies.

Bodies Bodies Bodies – opis fabuły filmu

bodies bodies bodies 2022 horror

„Bodies Bodies Bodies” rozpoczyna się od przedstawienia nam Sophie (Amandla Stenberg) i Bee (Maria Bakalova), które są w drodze, by przeczekać huragan na odlotowej imprezie w pokaźnych rozmiarów domu przyjaciela Sophie, Davida (Pete Davidson). Na miejscu dziewczyny spotykają także resztę paczki –  Emmę (Chase Sui Wonders), wspomnianego wcześniej Davida, Alice (Rachel Sennott), jej przystojnego poznanego na Tinderze czterdziestoletniego Grega (Lee Pace) oraz Jordan (Myha’la Herrold). W pewnym momencie cała grupa zaczyna grać w grę Bodies Bodies Bodies. Polega ona na udawaniu, że jedna z grających w nią osób została zamordowana, natomiast reszta ma za zadanie zidentyfikować mordercę. Problem zaczyna się wtedy, gdy jedna z osób obecnych w domostwie ginie naprawdę…

Bodies Bodies Bodies – slasher z ambicjami

Choć punkt wyjścia oraz motyw przewodni, który możecie wyczytać z powyższego opisu brzmi jak kolejny schematyczny slasher/horror młodzieżowy o zamkniętych w odosobnionym domu dzieciakach, na których czyha domniemany morderca, to tak naprawdę „Bodies Bodies Bodies” jest czymś zupełnie innym.

Oczywiście trzyma w napięciu, są tu też sceny rodem z klasyki slasherów z lat 90., ale film ten to ostra jak maczeta i inteligentna satyra na generację Z. Aczkolwiek też nie na jej całokształt, a na tą lewicującą, wykrzykującą chwalebne i postępowe postulaty, uprzywilejowaną oraz zamożną część gen Z. Autorzy „Bodies Bodies Bodies” w błyskotliwy sposób wykorzystali niemal wszystkie nośne tematy dyskusji na forach i innych Twitterach i obudowali je fabułą slashera kapitalnie pokazując wewnętrzne problemy i nieumiejętność dogadania się, w tym przypadku amerykańskiego społeczeństwa. Okazuje się, że jakakolwiek zgoda i szacunek względem innych, to tylko pusta i bardzo chwiejna fasada – nawet ludzie mający pozornie wiele wspólnego może dzielić przepaść i brak zrozumienia. Wystarczy iskra, by na wierzch wylazły tony problemów, pretensji, niechęci, uprzedzeń i nienawiści. I ta fasadowość relacji międzyludzkich, polityczna poprawność, z którą się każdy afiszuje w social mediach, podczas gdy mało kto tak naprawdę wierzy i rozumie na czym polegają wyznawane publicznie postulaty została w „Bodies Bodies Bodies” bezwzględnie wyśmiana. Podobnie jak i narcyzm toczący gen Z chyba bardziej niż jakiekolwiek wcześniej pokolenie. Żadne bowiem nie zostało wychowane w warunkach tak wielu przywilejów i afirmacji samego siebie oraz ekspozycji siebie przed całym światem, nawet jeśli nie ma się zbyt wiele do zaoferowania światu i jeszcze mniej własnych przemyśleń. Ujęcie tego wszystkiego w ramy slashera to strzał w dziesiątkę.

Bodies Bodies Bodies – filmowa adaptacja kłótni na Twitterze

bodies bodies bodies horror 2022

Całości pomagają naprawdę dobre dialogi i świetnie wyczucie czasu scenarzystów, którzy potrafili wpleść szalenie zabawne i niegłupie kwestie pośrodku mrożących krew w żyłach scen. I zrobili to skutecznie – nie burząc atmosfery grozy, ale jednocześnie pozwalając widowni złapać oddech. Naprawdę kapitalna robota. Niemałe zasługi za to ma też na swoim koncie obsada, która spisała się świetnie – wszyscy grają przekonująco, a gdy trzeba umiejętnie wychodzą poza sferę slasherowej konwencji po czym płynnie do niej wracają i odgrywają pełne powagi oraz dramaturgii sceny. Napięcie jest naprawdę nieźle stopniowane, zagadka „kto zabił” ciekawa, a jej rozwiązanie niekoniecznie łatwe do przewidzenia, nawet jeśli może się tak wydawać. Autorzy grają z widzem w klasyczną slasherową grę i co jakiś czas zręcznie mylą tropy, ale jak pisałem wyżej, tak naprawdę otoczka gatunkowa to jedynie punkt wyjścia do filmu, który wydaje się swoistym przeniesieniem do rzeczywistości typowych kłótni oburzonych wszystkim i wszystkowiedzących użytkowników Twittera. Spoglądając na „Bodies Bodies Bodies” z tej perspektywy, przestaje się nam wówczas ten film wydawać aż taki brutalny.

bodies bodies bodies horror 2022 slasher

Nie twierdzę przy tym, że „Bodies Bodies Bodies” odkrywa Amerykę i oznajmia nam coś, czego nie wiemy, natomiast udaje mu się opowiedzieć to wszystko w świetnym stylu. Chyba nie było dotąd filmu, który by ujął tę tematykę tak wyraźnie i tak błyskotliwie. Oczywiście możecie go również oglądać jako klasyczny horror młodzieżowy i także będziecie się dobrze bawić, o ile kręcą was takie klimaty. Reżyserka Halina Reijn stworzyła naprawdę świetnie skrojoną produkcję. Warto zwrócić tu uwagę na zdjęcia, które znakomicie budują klaustrofobiczną atmosferę. Ja osobiście się bardzo pozytywnie zaskoczyłem, nie wiedziałem do końca na co się piszę, a z kina wyszedłem usatysfakcjonowany pod każdym względem. Choć są tu wyraźne momenty komediowe, to mimo tego „Bodies Bodies Bodies” uznaję za jeden z najlepszych slasherów ostatnich lat.

Ogólna ocena

8/10

Motyw