Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy na finałowym zwiastunie! Będzie hit czy kit?

4 minuty czytania
Komentarze

Bardzo możliwe, że Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy to serial, o którym wypowiedziano najwięcej słów jeszcze przed jego premierą. Cóż, ciężko ukryć, że produkcja Amazona wzbudza w widzach bardzo skrajne emocje. Niemniej czy tego chcemy, czy nie premiera nowego wpisu w kultowej franczyzie zbliża się do nas wielkimi krokami!

Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy z nowym zwiastunem

Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy z nowym zwiastunem

2 września 2022 roku – tę datę na dobre w pamięć wrył sobie każdy fan Tolkienowskiego uniwersum. To właśnie wtedy swoją premierę zaliczą dwa pierwsze odcinki pierwszego sezonu serialu Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy. Za produkcję nowej serii odpowiada oczywiście Amazon, który wpompował w nią potężne pieniądze. W związku z tym nikogo nie powinien dziwić rozmach, z którym zrealizowane zostaną niektóre ze scen.

„Rozmach” ten możemy zobaczyć, chociażby na najnowszym zwiastunie serialu, który dziś trafił do sieci. Wraz z udostępnieniem ponad dwuminutowego trailera Amazon bardzo szeroko opisał fabułę nowego Władcy Pierścieni. Zarówno wideo jak i opis możecie znaleźć poniżej.

Nadchodzący serial Amazon Studios „Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy”, po raz pierwszy w historii przedstawi heroiczne legendy Drugiego Wieku Śródziemia. Akcja rozgrywa się tysiące lat przed “Hobbitem” oraz “Władcą Pierścieni” J.R.R. Tolkiena, przenosząc fanów do ery, która dała początek potężnym mocom, dzielnym bohaterom i niezłomnej nadziei. Jest to czas próby, czas powstania i upadków wielkich królestw i czas stawienia czoła najgroźniejszemu czarnemu charakterowi w literaturze Tolkiena. Mający początek w okresie względnego spokoju, serial śledzi losy zarówno poznanych jak i nowych bohaterów, którzy muszą zmierzyć się z wywołującym przerażenie złem, powracającym do Śródziemia. Od ponurych zakątków Gór Mglistych, przez majestatyczne lasy otaczające elfią stolicę – lindon i zapierające dech w piersiach wyspy królestwa Númenoru, do najdalszych zakątków świata — oto opowieść o krainach i bohaterach, których dziedzictwo przetrwa długo po ich odejściu.

Opis serialu

Ciężko ukryć, że jeśli ocenialibyśmy tylko i wyłącznie warstwę wizualną serialu, mógłby on rywalizować o miano najbardziej spektakularnej produkcji roku. Niemniej w tym przypadku obawy fanów wcale nie wzbudza artystyczne podejście do Pierścieni Władzy, ale raczej jego kontrowersyjna zawartość.

Czy Amazon może naruszyć legendę?

Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy z nowym zwiastunem

Jeśli na bieżąco śledzicie branżę, na pewno zdążyliście już zaznajomić się z licznymi komentarzami dotyczącymi nowego Władcy Pierścieni. Sceptyczne podejście do serialu powoduje przede wszystkim „zbytnia poprawność polityczna Amazona”. Mowa tu przede wszystkim o zaangażowaniu do wielu ról aktorów reprezentujących liczne mniejszości.

Oczywiście taki ruch sam w sobie absolutnie nie jest zły, ale negatywne komentarze odnoszą się przede wszystkim do zignorowania oryginalnych dzieł J. R. R Tolkiena. W powieści napisanej przez legendarnego już autora wiele postaci posiada swój dokładny opis, jednak pomimo tego Amazon zdecydował się na zatrudnienie bardzo różnorodnej obsady aktorskiej.

Okazuje się jednak, że wcale nie musi być to największa bolączka serialu. Fani uniwersum zauważyli wiele nieścisłości na samych zwiastunach Władcy Pierścieni od Amazona. Niemniej o wszystkich tych wpadkach oraz niedociągnięciach opowiedział Wam Przemysław w osobnym artykule.

Tymczasem mnóstwo negatywnych opinii wzbudziło także bardzo kontrowersyjne podejście twórców serialu do postaci Petera Jacksona. Przypomnijmy, że Nowozelandczyk wyreżyserował obie trylogie – Władcę Pierścieni oraz Hobbita. W jednym z niedawnych wywiadów 60-latek przyznał, że chciał nawiązać współpracę z Amazonem, jednak ci zdecydowali się na zerwanie kontaktu z ikonicznym dla franczyzy reżyserem.

Tak wiele grzechów twórców uwidocznionych jeszcze przed premierą serialu może wzbudzać wiele pytań. Najwięksi fani uniwersum już teraz zastanawiają się, czy warto wspierać Amazon oglądając ich produkcję. Niemniej wśród licznych komentarzy możemy znaleźć opinie dotyczące tego, że ciekawość zwycięży ze „zdrowy rozsądkiem”. Tymczasem wydaje się, że sami twórcy kompletnie nie przejmują się feedbackiem ze strony widzów i w najlepsze reklamują swój najnowszy produkt.

Na sam koniec warto przypomnieć, że Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy zadebiutuje w bibliotece Amazon Prime Video już 2 września. W obsadzie serialu znajdziemy natomiast takie nazwiska jak Ema Horvath, Robert Aramayo, Owain Arthur, Nazanin Boniadi, Morfydd Clark, Ismael Cruz Córdova, Joseph Mawle czy Tom Budge.

Źródło: YouTube

Motyw