„Gloryfikowanie producentów narkotyków” – pomnik bohaterów Breaking Bad wzbudza kontrowersje
Główni bohaterowie Breaking Bad, czyli Walter White i Jesse Pinkman niedawno zostali uhonorowani własnym pomnikiem w mieście Albuquerque. Jak się okazuje, nie wszystkim mieszkańcom Nowego Meksyku podoba się nowa atrakcja w ich stanie. Główne zarzuty dotyczą fachu, którym parali się obaj uwiecznieni w brązie panowie.
Breaking Bad to świetny serial, ale czy zasługuje na własny pomnik?
Na początku tego miesiąca informowaliśmy Was o tym, że legendarny duet składający się z Waltera White’a i Jessego Pinkmana został uhonorowany specjalnym pomnikiem. Monument stanął w centrum kongresowym w mieście Albuquerque, czyli lokacji, gdzie rozgrywała się akcja serialu Breaking Bad. Oczywiście całemu przedsięwzięciu towarzyszyły głównie głosy aprobaty. Okazuje się jednak, że nowopowstały pomnik wzbudził także sporo negatywnych emocji.
Jak pewnie doskonale wiecie, wspomniany wyżej duet w świecie ikonicznego serialu zajmował się produkowaniem oraz dystrybuowaniem metamfetaminy, czyli mocno uzależniającego narkotyku. Najogólniej rzecz biorąc poczynania głównych bohaterów, w których wcielali się Bryan Cranston oraz Aaron Paul nie należały do najbardziej legalnych. W Breaking Bad nie brakowało także scen morderstw oraz innych tego typu przestępstw.
W związku z tym całkiem spora grupa mieszkańców Albuquerque, ale także całych Stanów Zjednoczonych głośno protestuje przeciwko „gloryfikowaniu producentów metamfetaminy”. Jedną ze społeczności, które sprzeciwiają się pomnikowi, są konserwatyści. Ich przedstawicielem jest między innymi Rod Montoya — republikański polityk ze stanu Nowy Meksyk, który głośno wyraził swoje poglądy w rozmowie z Fox News.
Poparcia Republikaninowi udzielił, chociażby Eddy Aragon, czyli dziennikarz z Albuquerque. Gospodarz jednego z programów talk-show bardzo mocno zirytował się faktem wzniesienia monumentu za pieniądze podatników.
Dlaczego stawiamy fikcyjne postacie na pierwszym planie? Czy teraz mamy pomnik Jessego Pinkmana i Heisenberga? Za tym wszystkim stoi postępowy burmistrz Albuquerque! Finansujemy je [pomniki], więc czy to dobrze zastępować prawdziwych bohaterów historycznych fikcyjnymi handlarzami narkotyków?
Eddy Aragon
Miasto odpowiada na krytykę, a Vince Gilligan drwi z malkontentów
W związku z nasileniem się tego typu komentarzy burmistrz Albuquerque — Tim Keller zdecydował się na krótką i zwięzłą odpowiedź. Zdaniem 44-latka serial Breaking Bad ma niesłychanie pozytywny wpływ na gospodarkę miasta, więc uhonorowanie obu bohaterów jest jak najbardziej słuszne. W tym miejscu polityk przywołał, chociażby liczne wycieczki, które przybywają do Albuquerque, aby zobaczyć miejsca, gdzie kręcono legendarną serię, zostawiając przy tym część swoich pieniędzy u lokalnych przedsiębiorców.
Co ciekawe swój komentarz do całej sprawy przygotował także Vince Gilligan. Twórca legendarnego serialu oraz jego spin-offu Zadzwoń do Saula był jedną z głównych postaci zaangażowanych w stworzenie pomnika. 55-latek przyznał, że przewidział negatywne komentarze ze strony Republikanów jeszcze przed odsłonięciem monumentu.
W związku z tym Gilligan zaproponował malkontentom upatrywanie w pomniku „hołdu złożonego dwóm najlepszym aktorom, których spłodziła Ameryka”. Jeśli tego typu interpretacja wciąż będzie niewystarczająca, producent zaproponował drugą wersję, czyli „upamiętnienie dwóch tragicznych postaci oraz opowieści, która stanowi przestrogę”.
Cóż, Vince’owi Gilliganowi na pewno ciężko odmówić kreatywności oraz dobrego podejścia do konserwatywnych mieszkańców Albuquerque. Niemniej czy tego chcemy, czy nie pomnik Waltera White’a i Jessego Pinkmana od kilku tygodni jest już otwarty dla zwiedzających i na ten moment ciężko mówić o jakiejkolwiek złej inwestycji. Monument wzbudził naprawdę spore zainteresowanie. „Spore” są także wymiary pomnika, ponieważ oba modele zostały stworzone w skali 1:3.
Projekt całości wykonał amerykański artysta — Trevor Grove. Odlaniem monumentu z brązu zajęła się natomiast grupa The American Fine Arts Foundry. Finalny efekt prezentuje się naprawdę bardzo dobrze, więc nic dziwnego, że zainteresowanie odwiedzeniem centrum kongresowego w Albuquerque wyrażają niemalże wszyscy fani oryginalnego serialu.
Na koniec warto wspomnieć, że Republikanie w najbliższym czasie mogą mieć jeszcze jeden powód do złości. Mowa tu o ewentualnym pomniku Saula Goodmana, czyli tytułowego bohatera serialu Zadzwoń do Saula. Dla osób niezaznajomionych z tematem wystarczy wspomnieć, że jest to spin-off Breaking Bad, który opowiada o równie nielegalnych co handel narkotykami interesach.
Źródło: The Gamer