Doniesienia o planowanej premierze online nowego Bonda pt. „Nie czas umierać” szybko zostały zdementowane. Prawdą jednak jest, że producenci filmu prowadzili rozmowy w tej sprawie z serwisami streamingowymi.
300 mln dol. to za mało, więc James Bond najpierw trafi na wielki ekran
W sobotę agencja Bloomberg podała informację, że wytwórnia MGM negocjuje z m.in. z Netflixem, Apple’m i Amazonem sprzedaż praw do dystrybucji filmu „Nie czas umierać”. Nie zostało to sprecyzowane, ale prawdopodobnie w tych doniesieniach chodziło o dystrybucję na terenie Stanów Zjednoczonych. Plotka zelektryzowała świat filmu, bo nie dość, że padła kwota 600 mln dol., to potwierdzenie tych doniesień mogłoby oznaczać ogromny kryzys branży kinowej. Taki hit jak 25. film o przygodach agenta 007 od razu w streamingu? To byłby gwóźdź do trumny kin.
Don’t Hold Your Breath Waiting To See 007 Film ‘No Time To Die’ On Streamer As Cursory Talks Died Quickly https://t.co/lz5KFmEMTh
— Deadline Hollywood (@DEADLINE) October 24, 2020
Serwis Deadline szybko wyjaśnił kulisy całego zamieszania. Okazuje się, że wytwórnia MGM rzeczywiście rozmawiała na ten temat z platformami streamingowymi. Negocjacje prowadzono we wrześniu, a kwota, jakiej zażądano, miała wynieść wspomniane 600 mln dol. Żadna z platform nie zaoferowała więcej niż połowę tej kwoty. To o wiele za mało, niż chciałaby uzyskać producentka Barbara Broccoli. Całe zamieszanie można uznać wyłącznie za sprawdzanie nowych możliwości dystrybucji przez twórców Bonda.
Premiera „Nie czas umierać” w kinach, a nie online, planowana jest na kwiecień
Rzecznik MGM powiedział: „Nie komentujemy plotek. Film nie jest na sprzedaż, trafi do kin w kwietniu 2021 roku”. Pierwotnie „Nie czas umierać” miało mieć premierę w kwietniu, ale 2020 roku. Z powodu pandemii koronawirusa przełożono ją na listopad, ale słabe wyniki finansowe „Tenet” sprawiły, że twórcy Bonda chcą poczekać z wprowadzeniem filmu na ekrany. Liczba zachorowań nadal rośnie i nie widać jej końca. Wątpliwe, aby za pół roku kina funkcjonowały na tyle normalnie, żeby film „Nie czas umierać’ zarobił zakładany miliard dolarów. Wtedy temat dystrybucji nowego Bonda w streamingu może powrócić.
Źródło: Deadline.com, Movieweb.com
Czytaj też: Kosmiczny Mecz 2 z nowymi szczegółami. W filmie pojawią się inne postacie Warner Bros