Pojawiły się pierwsze zdjęcia z Uncharted, czyli filmowej adaptacji gry od Naughty Dog. To projekt, o którym mówiło się od bardzo dawna. Wielokrotnie zmieniano reżyserów, a także bardzo długo wybierano aktorów, którzy mieliby wcielić się w główną postać. Teraz wygląda na to, że w końcu fani gier dostaną aktorską wersję Uncharted.
Zdjęcia z Uncharted
Adaptacje gier na potrzeby Hollywood to temat rzeka. Trudno znaleźć film, który sprostałby wymaganiom fanów, a o wiele łatwiej znaleźć taki, który ich zwiódł. Czy w przypadku Uncharted trzeba mieć obawy o jakość? Oczywiście przed premierą trudno cokolwiek wyrokować, ale od samego początku tego projektu, ten miał „pod górę”. Reżyserów wybierano kilkukrotnie, tyle samo razy przerabiano scenariusz, a zanim obsadzono rolę Nathana Drake-a, minęło sporo czasu. Kiedy ogłoszono, że główną rolę zagra Tom Holland, fani byli zdziwieni. Nie dlatego, że Holland jest złym aktorem, ale dlatego, że jest bardzo młody.
W grze Uncharted, Nathan był już dojrzałym facetem, a Holland na takiego nie wygląda. Wszak z powodzeniem wcielał się w nastolatka w filmach Marvela. Do roli Petera Parkera, czyli Spider-Mana pasował idealnie, ale tutaj można było mieć obawy. Opublikowane przez Hollanda zdjęcie z planu pokazuje, że takie obawy mogły być bezpodstawne. Wprawdzie dalej widać, że mamy do czynienia z młodą osobą, to mimo wszystko jest na tym zdjęciu jakaś powaga. Widać też, że twórcy odrobili pracę domową, bo strój aktora jest niemal identyczny z tym, co widzieliśmy w grach. Znalazło się nawet miejsce na pierścień, który Nathan nosił na szyi.
Zobacz też: Kolejne gry za darmo w Epic Games Store – tym razem się przestraszymy.
Sam fakt, że aktora ubrano podobnie do tego, jak wyglądał w grach, nie sprawi, że film będzie do nich nawiązywał. Zważywszy na wiek Hollanda jasne staje się to, że będziemy tutaj mieli do czynienia z czymś innym, niż prostym przełożeniem fabuły gry na język filmu.
Co wiemy o filmie Uncharted?
Teoretycznie premiera filmu Uncharted powinna odbyć się latem przyszłego roku. To jednak nie jest jeszcze pewne, bo przecież pandemia przesunęła bardzo dużo premier, a w tym i ostatniego Bonda. Jeżeli jednak nic nie stanie na przeszkodzie, a kina wrócą do normalnego działania, to Uncharted zobaczymy w wakacje 2021 roku. Na reżyserskim stołku zasiada teraz Ruben Fleischer, który może i nie ma ogromnego doświadczenia w wysokobudżetowych produkcjach, ale warto dać mu szansę. Reżyserował m.in. drugą część Zombieland, więc jest nadzieja, że i z tym projektem dobrze sobie poradzi.
W filmie oprócz Hollanda pojawi się także Mark Wahlberg. Aktor był kiedyś rozważany jako ten, który wcieli się w Nathana Drake-a, ale w tej wersji filmu będzie grał Victora Sullivana. Mentora i przyjaciela głównej postaci. Miejmy nadzieję, że podoła roli, bo Victor to wyjątkowo charakterystyczna i bardzo ważna postać z całej serii gier. W obsadzie ma znaleźć się także Antonio Banderas, choć nie jest jeszcze powiedziane w kogo się wcieli. Zapewne w kogoś, kto nie pojawiał się w ogóle w grach studia Naughty Dog. Ze znanych postaci, warto wymienić jeszcze Sophie Ali, która wcieli się w Chloe Frazer. Zważywszy na to, że przez pandemię proces tworzenia filmów może się rozciągać w czasie, zapewne w tym roku nie zobaczymy żadnego trailera produkcji.
Mieliśmy już filmowe Uncharted
Osoby, które śledzą serię dobrze wiedzą, że były już próby sportretowania Drake-a przez innego aktora. Mowa oczywiście o Nathanie Fillionie, który dobrze znany jest z serialu FireFly czy Castel. Aktor sam nakręcił krótki filmy, gdzie wcielił się w postać Drake-a i starał się oddać ducha gry. I trzeba przyznać, że ten projekt wyglądał rewelacyjnie. Zresztą dalej można go oglądać, bo całość znajduje się na YouTube, a wy znajdziecie ją poniżej.
Trzeba mieć nadzieję, że filmowy Uncharted będzie produkcją, która nie zniechęci widzów. Jest bowiem szansa, że dostaniem Indianę Jonesa na miarę XXI wieku. Może to i odrobinę przesadzone stwierdzenie, ale Uncharted inspirowało się przygodami tego właśnie archeologa. Zobaczymy, jak wyjdzie to w rzeczywistości i trzymamy kciuki.
Źródło: Instagram / IMDB