OnePlus 3 w porównaniu do swojego poprzednika został bardzo ciepło przyjęty. Oczywiście z czasem nie mogło zabraknąć pewnych nieścisłości takich jak rygorystyczne zarządzanie pamięcią operacyjną czy chociażby niewłaściwie skalibrowany wyświetlacz. Jednak w ogólnym rozrachunku ten smartfon cieszy się dobrą opinią, a firma może niedługo zakończyć jego produkcję.
Gdzie tu sens? Już spieszę z odpowiedzią. Otóż od pewnego czasu na stronie chińskiej firmy można uświadczyć pewne braki w dostępności tego modelu, a jak się już go kupi to należy czekać nawet 5 tygodni na dostawę. Jak się okazuje, problem leży… znowu w wyświetlaczu, ale nie techniczny, a produkcyjny. Po prostu jest ich za mało. Jakie rozwiązanie OnePlus najprawdopodobniej zastosuje? Zakończenie produkcji swojego flagowego smartfonu po 5 miesiącach od premiery. Nie brzmi to dobrze, ale wiemy, że nadchodzi nowy model, czyli OnePlus 3+, który w ostatnich plotkach nazywany jest także jako OnePlus 3S. W odpowiednim wpisie wspomniałem, że może pojawić się Snapdragon 821, ale także większy wyświetlacz. Póki co o rozmiarze się nie mówi, ale jeśli wszystko się potwierdzi to można być pewnym, że już nie ujrzymy technologii AMOLED, a powrót do LCD.
Czy to dobry ruch? Jako posiadacz OnePlus 3, a wcześniej OnePlus 2 to szczerze mówiąc bym się obawiał. Jednak wszystko wskazuje na to, że firma stoi pod ścianą i innego ruchu nie może wykonać.
źródło: Gizmochina