Vernee Mars to kolejny smartfon, zaraz po Thor oraz Apollo Lite, starający się zdobyć silną pozycję na rynku. Producent stosuje strategię porównywania swoich urządzeń do mocnej i popularnej konkurencji. Tym razem w teście na szybkość skanera linii papilarnych odważył się konkurować z iPhone’m 6s od Apple oraz Meizu Pro 6. Który z nich okazał się najlepszy?
Skanery linii papilarnych to już niemalże norma w dzisiejszych smartfonach. Posiadają je urządzenia pochodzące z niskiej, średniej oraz tej najwyższej półki. Przeciętny użytkownik widząc w sklepie model z czytnikiem linii oraz bez, prawdopodobnie skusi się na ten pierwszy. Wszystko dlatego, że technologia idzie z duchem czasu i jeśli ktoś planuje kupić sprzęt na lata, powinien posiadać on większość bajerów. Wszak smartfon w ciągu dnia odblokowujemy kilkadziesiąt razy – może nawet sto!
Producenci stosują czytnik linii papilarnych wbudowany w przycisk Home znajdujący się na frontowym panelu, również popularnym miejscem jest tył urządzenia, wtedy łatwo sięgnąć tam palcem wskazującym, ale też spotyka się smartfony ze skanerem umieszczonym na prawej krawędzi – tak, by trafić tam kciukiem. I właśnie ten ostatni rodzaj został zastosowany w Vernee Mars. Dlaczego prawa strona? Ponieważ większość ludzi jest praworęcznych.
Przejdźmy jednak do testu, który został uwieczniony na wideo.
Trzeba przyznać, że Vernee Mars radzi sobie całkiem nieźle. Już w Apollo Lite sensor ten został poprawiony. W najnowszym modelu zdaje się on pracować jeszcze lepiej – ale o tym powiedzą nam niezależne testy i codzienne użytkowanie.
Jeśli chodzi o pozostałe parametry techniczne to Vernee Mars posiada 5,5-calowy ekran o rozdzielczości Full HD, ośmiordzeniowego MediaTeka, 4 GB RAM, 32 GB pamięci wewnętrznej, 13-megapikselową matrycę Sony IMX258 z PDAF oraz wspiera technologię szybkiego ładowania – 50% w 30 minut. Jednym z pewniejszych miejsc do zakupu jest Gearbest z ceną 230 dolarów – jakiś czas temu można go było dorwać jeszcze taniej, lecz warto wspomnieć, że za 4 dni cena pójdzie do góry.
źródło: informacja prasowa