Przystępność, wydajność oraz prostota to największe zalety Chromebooków, które niewątpliwie osiągnęły duży sukces na światowym rynku. Według badań rynkowych ponad 5,4 mln tych urządzeń zostało sprzedanych do 2015 roku. Laptopy te znajdują się wśród bestsellerów na Amazonie już od dłuższego czasu.
Ostatnie badania przeprowadzone przez Global Market Insights sugerują, że liczba Chromebooków powinna wzrosnąć do 17 milionów sztuk w 2023 roku. Wszyscy są zgodni, że tego typu komputery są ważną częścią przyszłości informatyki. Ich sukces wynika też z tego, że duża część (aż 60%) takich notebooków została kupiona przez sektor edukacji w USA. Cieszą się one również dużym zainteresowaniem ze strony „zwykłych” użytkowników. Pechowo, w Polsce nie są zbytnio powszechnie dostępne.
Notebooki z systemem od Google’a są niewątpliwie bardzo ciekawymi urządzeniami. Niefortunnie, na platformę Chrome OS nie było kiedyś dostępnych zbyt wiele aplikacji. Odkąd dodano obsługę Sklepu Play, wiele się zmieniło. Teraz za pomocą Chromebooka można zrobić jeszcze więcej. Ja osobiście czekam jeszcze na integrację Androida oraz Chrome OS, połączenia ich w jedną spójną i użyteczną platformę (podobno Google pracuje nad czymś takim). Jak na razie Chrome OS nie dorównuje na przykład takiemu Windowsowi czy macOS. Pozostaje też problem nieaktualizowania starszych Chromebooków. W przypadku Androida jest niestety podobnie. Miło by było, gdyby Google w końcu zapanował nad fragmentacją i niespójnością. Cóż, jak na razie trzeba czekać, aż coś nowego się pojawi. Wypatrujemy z niecierpliwością.
źródła: TabTimes, 9to5Google