Lenovo Moto Z jest kolejnym, po LG G5, modularnym smartfonem stworzonym na taką skalę. Na starcie Chińczycy lepiej podeszli do tego tematu i same moduły są lepiej zbudowane, pozwalają na więcej i przede wszystkim jest ich więcej. W przypadku koreańskich propozycji również cena nie była zachęcająca, a jak to wygląda w obozie Moto Mods?
Tanio również nie jest i tak oto poznaliśmy ceny pięciu modułów Moto Mods, które będą dostępne u amerykańskiego operatora Verizon. Jeśli pamiętacie nasz wpis z dnia prezentacji Moto Z to zapewne nie umknęła Wam informacja o tym, że właśnie ta firma przez pół roku będzie miała na wyłączność tego smartfona w wydaniu Droid. Jednak wróćmy do samych cen modułów, które kształtują się następująco:
- Insta-Share Projector: $299 (~1200 złotych);
- JBL SoundBoost: $79.99 (~300 złotych);
- TUMI Power Pack: $89 (~350 złotych);
- TUMI Wireless Charging Power Pack: $99 (~400 złotych);
- Kate Spade shell : $79 (~300 złotych).
Weźmy pod uwagę samego Power Packa, który oznacza dodatkowe 2200 mAh dla akumulatora. Patrząc na cenę to zdecydowanie nieopłacalny zakup w porównaniu do tradycyjnych powerbanków.
W takim razie ciężko wyobrazić sobie cenę za OneCompute, o którym przed chwilą pisałem. Równie dobrze okaże się, że kupno Chromebooka będzie bardziej opłacalne.
źródło: Phandroid