Nic nigdy nie trwa wiecznie — to sentencja stara jak świat. Wszystko wskazuje na to, że tyczy się to nawet hegemonów w swoich branżach. PayPal, który jest jednym z największych, o ile nie największym na świecie przedsiębiorstwem zajmującym usługami płatniczymi w ostatnich miesiącach zmaga się z małymi kłopotami, które rozwiązał w bardzo klasyczny sposób.
PayPal obcina etaty z powodu redukcji kosztów utrzymania firmy
Zgodnie z doniesieniami płynącymi do nas zza Oceanu PayPal w ostatnich tygodniach pożegnał się z szerokim gronem pracowników. Do najświeższych zwolnień doszło w sektorze zajmującym się operacjami oraz zarządzaniem ryzykiem. Co ciekawe nie jest to pierwsza ani ostatnia taka sytuacja w strukturach amerykańskiej firmy. Najpierw PayPal zredukował etaty w swoich placówkach w stanach Illinois, Nebraska oraz Arizona. Kolejnym krokiem prezesów przedsiębiorstwa jest zwolnienie blisko 80 osób pracujących na stałe w San Jose w stanie Kalifornia.
Warto zaznaczyć, że PayPal uruchomił plan, który w założeniu miał redukować etaty już w 2020 roku. Jednakże ostatnie zwolnienia nie mają związku z powyższą strategią. Jest to efekt wzrostu opłat, które firma musi regulować, żeby móc funkcjonować na rynku. W ostatnim kwartale owe koszty wzrosły aż o 15%, czyli do sumy 323 miliardów dolarów. Cała sytuacja jest związana z kilkoma czynnikami. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na globalny kryzys w łańcuchu dostaw. Do tego należy dodać także powrót klientów do stacjonarnych zakupów po tym jak sukcesywnie zaczęto łagodzić obostrzenia pandemiczne.
Według wyliczeń PayPal w ostatnich miesiącach wydał już 100 milionów na odprawy oraz liczne koszty związane ze zwolnieniami pracowników. Suma ta najprawdopodobniej znacząco wzrośnie wraz z upływem kolejnych tygodni. Niemniej taka strategia z czasem pozwoli amerykańskiej firmie na zaoszczędzenie 260 milionów dolarów rocznie. Co ciekawe PayPal nie jest jedyną firmą zajmującą się technologiami, która została zmuszona do zamrażania lub całkowitego usuwania etatów. Dobrymi przykładami są tu Microsoft, Meta czy nawet Uber.
Źródło: Engadget