Razer Kraken uratowały życie

Słuchawki Razer Kraken uratowały życie – do specyfikacji należy dopisać kuloodporność

2 minuty czytania
Komentarze

Razer Kraken nie są najlepszymi słuchawkami dla audiofilów. Jest to raczej konstrukcja typowa dla graczy. Niezależnie jednak od tego, czy mówimy o słuchaniu muzyki, czy graniu w gry, to pewien 18-latek z Kalifornii będzie mógł wciąż robić obydwie te rzeczy, jak i wszystkie inne dzięki swoim słuchawkom. Są one tak zaawansowane, że zastąpią mu każde inne urządzenie i wesprą każdą czynność? Oczywiście, że nie. W jego przypadku po prostu Razer Kraken uratowały życie.

Razer Kraken uratowały życie

Post użytkownika Reddita podpisującego się jako Enough_Dance_956 zawiera kilka zdjęć, na których widać dziurę po kuli w jego oknie oraz uszkodzony zestaw słuchawkowy Razer. Według 18-latka, który mieszka w Torrance w Kalifornii, zabłąkana kula przebiła się przez szybę w zeszłą środę i trafiła w jego słuchawki, których pałąk ochronił głowę. Oczywiście dość szybko pojawiły się głosy, że to niemożliwe, aby kula wystrzelona z pistoletu zachowała się w ten sposób, oraz że powinna przedziurawić zarówno słuchawki, jak i głowę 18-latka. Warto jednak podkreślić, że pocisk wcześniej przebił się przez szybę i drucianą siatkę, oraz — co najważniejsze — nie wiadomo, z jakiej odległości został wystrzelony. Jego energia mogła już być na tyle niska, że nawet słuchawki mogły okazać się wystarczającą ochroną, zwłaszcza że uderzył w nie pod kątem. Oczywiście możliwe, że kość czaszki także by wytrzymała takie uderzenie, jednak 18-latek bez wątpienia byłby wtedy ranny.

Zobacz też: Huawei P8 Lite zatrzymał pocisk, ratując tym samym życie użytkownika!

Sam Enough_Dance_956 przyznał, że złożyli doniesienie na policję i władze zabrały pocisk. Oczywiście, jak to w sieci, od razu znalazła się masa specjalistów od balistyki, którzy na podstawie tych paru zdjęć stwierdzili, że to niemożliwe, aby kula przeszła taką drogę. Trudno jednak traktować poważnie takie deklaracje, skoro nie jest znany rozkład pokoju. Inni dopatrują się problemu w tym, że post został opublikowany 1 kwietnia, a nie w dniu zdarzenia. Jednak nie sądzę, żeby ktoś, kto otarł się o śmierć postanowił się od razu pochwalić tym na Reddicie. Oczywiście wciąż możliwa jest tu mistyfikacja, jednak nie należy tu traktować poważnie rozmyślań internetowych ekspertów od wszystkiego. Zwłaszcza, ze to nie pierwszy raz, kiedy sprzęt elektroniczny uratował kogoś przed postrzałem. Pewne jest jednak to, że przedstawiciel Razer Kraken zaoferował wymianę zestawu słuchawkowego, ale Enough_Dance_956 odmówił, twierdząc, że chce tylko podziękować firmie. No cóż, jakby mi słuchawki uratowały życie i po wszystkim wciąż działały, to też bym ich nie oddał. Zawsze to jakaś pamiątka, oraz coś, czym można się pochwalić przed znajomymi i rodziną. 

Źródło: TechSpot

Motyw