Amazon i chińskie obozy pracy

Amazon i chińskie obozy pracy – to naprawdę może zaszkodzić wizerunkowi firmy 

2 minuty czytania
Komentarze

Uwaga całego świata skupia się na Ukrainie, a gniew cywilizowanych rejonów na Rosji. Nie oznacza to jednak, że złe rzeczy przestały dziać się w innych miejscach świata, ani że zachodnie firmy nie mają sporo za uszami Otóż według Tech Transparency Project Amazon i chińskie obozy pracy mają ze sobą niepokojąco dużo wspólnego. Z raportu organizacji wynika, że wielu dostawców firmy korzysta z pracy przymusowej Ujgurów z chińskiego regionu Xinjiang.

Amazon i chińskie obozy pracy

Wedle raportu aż pięciu dostawców Amazona zostało bezpośrednio oskarżonych o korzystanie z tak zwanych chińskich obozów reedukacyjnych, które są wykorzystywane do przetrzymywania ujgurskich muzułmanów, Kazachów i innych mniejszości etnicznych powiązanych z Islamem. Sama reedukacja polega natomiast na znęcaniu się nad więźniami i zmuszaniu ich do niewolniczej pracy. No dobrze, ale Amazon jest tylko platformą i sklepem. Czemu więc to aż tak mocno ma rzutować na jego wizerunek? Otóż wspomniani wyżej dostawcy produkują urządzenia pod marką Amazon, takie jak linia Amazon Basics obejmująca artykuły gospodarstwa domowego i akcesoria techniczne. Tym samym firma sama podpisuje się pod efektami niewolniczej pracy. 

Ustalenia te rodzą pytania o narażenie firmy Amazon na represje wobec mniejszości ujgurskiej w Xinjiang oraz o to, w jakim stopniu gigant handlu elektronicznego odpowiednio sprawdza swoich dostawców. Amazon twierdzi, że jego dostawcy nie mogą wykorzystywać pracy przymusowej i że nie toleruje dostawców, którzy przeładowują pracowników lub w jakikolwiek inny sposób wykorzystują pracowników za pomocą gróźb, siły, przymusu, uprowadzenia lub oszustwa. Jednak lista dostawców opowiada zupełnie inną historię. 

— Podkreślają twórcy raportu.

Zobacz też: Społeczność Android.com.pl wspiera Ukrainę — oto nasza zbiórka 

Sam Amazon wydał w tej sprawie następujące oświadczenie:

Amazon przestrzega praw i przepisów obowiązujących we wszystkich jurysdykcjach, w których prowadzi działalność, i oczekuje od dostawców przestrzegania naszych Standardów Łańcucha Dostaw. Poważnie traktujemy zarzuty dotyczące łamania praw człowieka, w tym te związane z wykorzystaniem lub eksportem pracy przymusowej. Zawsze, gdy znajdujemy lub otrzymujemy dowody na istnienie pracy przymusowej, podejmujemy odpowiednie działania.

— Powiedziała rzeczniczka firmy Amazon Erika Reynoso w oświadczeniu dla NBC.

Warto tu jednak podkreślić, że Amazon nie jest jedyną zachodnią firmą oskarżoną o korzystanie z pracy przymusowej. Lista wstydu jest o wiele dłuższa.

Źródło: Engadget

Społeczność Android.com.pl dla Ukrainy — zbiórka na platformie siepomaga.pl

Motyw