obrażanie putina w tytułach przelewów

Polacy uznali, że obrażanie Putina w tytułach przelewów to świetny pomysł — jest odwrotnie

2 minuty czytania
Komentarze

Polscy bankowcy zauważyli, że od 24 lutego występuje masowe obrażanie Putina w tytułach przelewów. Niektórzy najwyraźniej uznali, że to dobra forma wyrażenia swojego sprzeciwu wobec polityki Rosji lub wyładowania złości. W rzeczywistości wcale tak nie jest.

Obrażanie Putina w tytułach przelewów nie tylko nie pomaga, ale wręcz szkodzi

Bankowcy mówią o licznych przypadkach, w których klient realizujący przelew wpisuje w jego tytule obraźliwe sformułowania pod adresem prezydenta Rosji Władimira Putina. Od 24 lutego, czyli momentu rosyjskiego ataku, widzimy w naszych systemach bankowych tysiące przelewów, w których pojawiają się obraźliwe określenia wobec przywódcy Rosji. „Putin ch**”, „j**** Putina” i wiele innych — mówi przedstawiciel jednego z działających w Polsce banków cytowany przez Business Insidera. Jak dodaje, nie jest to dobra forma sprzeciwu wobec rosyjskiej agresji.

Banki muszą przeciwdziałać terroryzmowi oraz praniu brudnych pieniędzy. Mogą to robić dzięki specjalnym procedurom AML, w ramach których działają filtry z konkretnymi słowami kluczowymi. Jeśli w tytule przelewu znajdzie się podejrzana fraza, transakcja trafi do analityka, który oceni ją pod kątem obowiązujących przepisów. Słowa związane z najważniejszymi rosyjskimi politykami są wyłapywane przez filtry, w końcu chodzi o osoby, na które zostały nałożone poważne sankcje. W efekcie wpisując w tytule przelewu np. nazwisko rosyjskiego przywódcy, nawet w negatywnym kontekście, niepotrzebnie wydłużamy czas realizacji transakcji i dokładamy pracy analitykowi, który mógłby w tym czasie zajmować się naprawdę podejrzanymi operacjami.

Warto również uważać, co wpisujemy w tytule przelewu, który ma pomóc Ukrainie w obecnej sytuacji. Jeśli ktoś decyduje się pomagać Ukraińcom, to niech lepiej nie wpisuje, że przelewane pieniądze są na broń, hełmy czy kamizelki kuloodporne, bo w większości, jeśli nie we wszystkich bankach, taki przelew będzie wstrzymany i poddany dodatkowej analizie — tłumaczy w rozmowie z Business Insiderem inny przedstawiciel sektora bankowego. Chodzi o sprawdzenie, czy transakcja nie łamie przepisów związanych z przeciwdziałaniem finansowania terroryzmu.

Czytaj także: Darmowy Internet i telewizja od UPC dla obywateli Ukrainy – nowe pakiety wsparcia

Pomagajmy więc mądrze, uważając na to, by nie zaszkodzić. Jeśli chcecie pomóc Ukrainie, możecie dołączyć do naszej zbiórki, do której odnośnik znajdziecie poniżej. Wspólnie zebraliśmy już ponad 1300 zł.

źródło: Business Insider

Motyw