Netflix może pochwalić się jedną z największych baz filmów i seriali, która zmienia się dynamicznie. Sami doskonale wiecie, śledząc nasz portal, że praktycznie codziennie pojawiają się i są usuwane wybrane pozycje. Tylko nie jest to jedyna lista, która się zmienia. W dzisiejszym przypadku skupiamy się bardziej na sprzęcie, który pozwala cieszyć się wysoką rozdzielczością. Tym razem Netflix nie usuwa wpisów, a dodaje nowe i właśnie pojawiły się kolejne smartfony i procesory, które pozwalają oglądać filmy w HD. W końcu pamiętajmy, że bez odpowiednich certyfikatów jakość będzie wyraźnie ograniczona.
Netflix opublikował listę nowych urządzeń i procesorów, które obsługują filmy HD
Siłą rzeczy nie mówimy o dziesiątkach nowości. Netflix też nie aktualizuje tak często listy wspieranych urządzeń i układów. Tym sposobem każda taka nowość jest warta odnotowania. Zacznijmy od smartfonów, które pojawiły się na liście związanej ze wsparciem dla materiałów HD. Wszystkie pozycje odnoszą się do jednej firmy, czyli Nokii:
- G11
- G21
- X100
- G300
Finowie skupiają się na swoim oprogramowaniu, aby było w pełni kompletne dla użytkownika, więc nic dziwnego, że częścią tego jest certyfikacja Netflixa.
Za to więcej pozycji ma lista, która odnosi się do wpieranych układów obliczeniowych. W ten sposób Netflix znacząco ułatwia przystosowanie standardów na wcześniejszym etapie. Tylko nie zawsze to oznacza, że wszystkie urządzenia z daną jednostką są wspierane. Dlatego przyjrzyjmy się nowościom w tej kategorii:
- Samsung:
- Exynos 2100
- Exynos 2200
- Unisoc:
- T606
- T610
- T612
- T616
- T618
Przykład Exynosa 2100, którego znamy między innymi z zeszłorocznej serii Galaxy S21, pokazuje, że dany układ może później otrzymać wsparcie. Naturalnie flagowe smartfony Samsunga znacznie wcześniej otrzymały certyfikację i mogły odtwarzać materiały z Netflixa w HD. Tylko tym razem Koreańczycy weszli od razu ze swoim najnowszym układem (Exynos 2200), który dopiero pojawi się w serii Galaxy S22. Naturalnie nie powinniśmy mieć obaw, że ta seria flagowców będzie miała problemy z Netflixem. Zdecydowanie warto też spojrzeć na jednostki Unisoc, gdyż są to pierwsze propozycje od tego producenta, które w ogóle znalazły się na listach giganta streamingowego. Oczywiście po części zasługa w tym Nokii.
Zobacz też: Tauron sprawdzi przydatność wodoru w energetyce.
Warto też pamiętać, że Netflix osobno certyfikuje urządzenia i procesory w kontekście materiałów HDR. Dodatkowo nie można zapominać o osobnych certyfikatach (np. Widevine), które zabezpieczają między innymi przed kopiowaniem treści. Wszystkie te informacje znajdziecie na stronie Netflixa, więc zainteresowanych zachęcam do sprawdzenia już dosyć pokaźnych zbiorów.
Źródło: Android Police