W Activision Blizzard ma miejsce wielka czystka. Od lipca 37 pracowników zostało zwolnionych lub zmuszonych do odejścia, a kolejne 44 zostało zdyscyplinowanych, ponieważ firma stara się odnieść do oskarżeń o molestowanie i niewłaściwe zachowanie. W październiku twórcy Diablo poinformowali, że ponad 20 osób odeszło, a co najmniej 20 kolejnych zostało zdyscyplinowanych.
Wielka czystka w Activision Blizzard
Wydawca gier miał podzielić się podsumowaniem tych informacji publicznie jeszcze przed okresem świątecznym. Jednak dyrektor generalny Bobby Kotick podobno nie zgodził się na to, obawiając się, że w ten sposób problemy Activision tylko się pogłębią, dlatego też firma poczekała do stycznia. Przy okazji rzecznik prasowy Blizzarda zaprzeczył wszelkim wcześniejszym doniesieniom dotyczącym niewłaściwych działań Koticka, jak również twierdzeniom, że pracownicy złożyli około 700 zgłoszeń o niewłaściwym postępowaniu i innych problemach od lipca, kiedy to Activision zostało pozwane przez Kalifornijski Departament Sprawiedliwego Zatrudnienia i Mieszkalnictwa (DFEH).
Zobacz też: Gry na PS5 w tym roku sprawią, że więcej osób będzie chciało kupić konsolę
W listopadzie WSJ poinformowało, że Kotick od lat wiedział o wielu najgorszych przypadkach nadużyć i że mógł chronić niektórych pracowników, którzy zostali oskarżeni o molestowanie. Wielu pracowników Activision Blizzard zorganizowało strajk w związku z tym raportem, a około 2 000 podpisało petycję wzywającą Koticka do ustąpienia. Zarząd Activision wydał oświadczenie o poparciu dla Koticka. W związku zaistniałą sytuacją kilku partnerów Activision Blizzard potępiło firmę lub ponownie oceniło swoje relacje z nią. Należą do nich między innymi szefowie PlayStation, Xbox i Nintendo, którzy skrytykowali Activision w notatkach do swoich pracowników. Szef Xbox Phil Spencer powiedział w zeszłym tygodniu, że Microsoft zmienił swoje relacje z firmą, jednak nie podzielił się szczegółami. Dodatkowo LEGO odłożyło zestaw Overwatch 2, który miał się pojawić w lutym, na czas oceny współpracy z Activision Blizzard.
Źródło: Engadget