Zmiana czasu na zimowy przypada na ostatni weekend października. Jednak wbrew wcześniejszym doniesieniom, zmiana czasu zostanie z nami na dłużej i to przez najbliższe kilka lat. I choć w UE rozpatrywano pomysł na to, by zlikwidować zmiany czasu, to projekt został osunięty w czasie. Tym razem nie była temu winna pandemia.
Zmiana czasu na zimowy i letni bez zmian
Zmiana czasu z zimowego na letni i na odwrót jest z nami od lat. I wygląda na to, że przez najbliższe lata niewiele się w tej kwestii zmieni. Jak podaje MRiT (Ministerstwo Rozwoju i Technologii), Komisja Europejska zaleca państwom członkowskim to, by korzystać z obecnych regulacji dotyczących zmiany czasu. Przynajmniej tak ma być w latach 2022-2026. Wcześniej pojawiały się informacje, że nie będzie już zmiany czasu, a przez cały rok będzie obowiązywał jeden. Niestety, ale trzeba się pogodzić z tym, że trzeba będzie przesuwać wskazówki zegara jeszcze przez kilka lat. Najbliższa zmiana odbędzie się w ten weekend i wtedy trzeba będzie cofnąć wskazówki o godzinę.
Prace związane z wydaniem nowego rozporządzenia mają zatem związek z nowym komunikatem Komisji Europejskiej ws. zmian czasu w latach 2022 – 2026. Zgodnie z tym dokumentem wszystkie kraje członkowskie UE muszą przygotować przepisy prawne, na podstawie których będą kontynuowane dotychczasowe ustalenia związane ze zmianami czasu.
Wiceminister Olga Semeniuk.
Zobacz też: 100 najlepszych seriali XXi wieku według BBC.
Ministerstwo opublikowało informacje o tym, że najbliższe lata nic w kwestii zmiany czasu nie zmienią. Pierwotnie zmiana czasu miała wpływać na mniejsze zużycie energii, choć trudno znaleźć na to potwierdzenie. Za to zmiana czasu może negatywnie wpływać na samopoczucie, ponieważ organizm musi zacząć przyzwyczajać się do innych godzin „pracy”. I wygląda na to, że przez najbliższe lata nic w tej kwestii się nie zmieni.
Źródło: MRiT