Logo firmy telekomunikacyjnej na różowym tle. W sklepach tej sieci dowiesz się jak wyłączyć pocztę głosową w T-Mobile.

Postępowanie UOKiK przeciwko T-Mobile – klienci mieli być naciągani na usługach

4 minuty czytania
Komentarze

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął postępowanie wobec T-Mobile. Wszystko z powodu skarg, które wpłynęły do UOKiK na temat opłat, które naliczał użytkownikom magentowy operator. Mowa o usługach, które wprawdzie dostarczane były przez podmioty trzecie, to finalnie rozliczaniem ich zajmowało się właśnie T-Mobile. O co dokładnie chodzi?

Postępowanie UOKiK wobec T-Mobile

T-Mobile UOKiK

Nikt nie lubi płacić za coś z czego nie korzysta. Tym bardziej nikt chyba nie lubi płacić za coś, o czym nie miał pojęcia, że w ogóle z tego korzysta. Taka sytuacja dotykała właśnie klientów T-Mobile, którzy wysyłali skargi do UOKiK w sprawie usług aktywowanych przez operatora. Te miały być aktywowane nieświadomie i nie było jasno powiedziane, że chodzi o usługi płatne. W tym konkretnym przypadku chodzi o usługi takie jak: Wizzgames, Gameland (gry), Zaplium, Dealsaint (dostęp do zniżek) oraz Vodoline (filmy vod). Te dostępne są w T-Mobile w ramach usługi direct billing „Zamów z T-Mobile”. Usługi dostarczane są przez zewnętrzne podmioty, ale opłata za nie doliczana jest do rachunku.

Abonenci T-Mobile mieli być nieświadomi tego, że aktywowali dostęp do jakiejś usługi, a dowiadywali się o tym dopiero w momencie otrzymania rachunku. W informacji opublikowanej przez UOKiK zauważono, że aktywacja takich usług mogła przebiegać bez udziału samego użytkownika, czyli bez jego wyraźnej zgody. Uruchomienie usługi mogło zdarzyć się np. podczas przeglądania Internetu i kliknięcia w reklamę.

Zobacz też: Co ciekawego oferuje nowy realme Watch T1?

Zgodnie z dobrym obyczajem, pobieranie dodatkowych opłat jest możliwe tylko na podstawie uprzedniej, wyraźnej woli konsumenta. Takim potwierdzeniem może być wpisanie hasła lub numeru PIN, odesłanie SMSa. Operator powinien stosować taki mechanizm uwierzytelniający, aby nie dochodziło do przypadkowej aktywacji. Niewystarczające jest w tym zakresie bazowanie jedynie na informacjach od kontrahentów prowadzących strony internetowe, na których dochodziło do rzekomych aktywacji.

Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Zarzuty UOKiK wobec T-Mobile

T-Mobile UOKiK

Sytuacja, jak ta opisana powyżej, nie powinna mieć nigdy miejsca. Dlatego też UOKiK zamierza przyjrzeć się bliżej procedurom w T-Mobile. Wszczęcie postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów może słono kosztować operatora. Może się bowiem zakończyć nałożeniem kary finansowej w wysokości do 10 procent ubiegłorocznego obrotu firmy. Tak przedstawiają się dodatkowe zarzuty i sprawy, którym przyjrzy się teraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta.

  • Niepotwierdzania konsumentom warunków zawarcia umowy o świadczenie usługi „Zamów z T-Mobile” na trwałym nośniku.
  • Udzielania niepełnych odpowiedzi na reklamacje – T-Mobile nie odnosił się do zastrzeżeń abonentów, nie weryfikował okoliczności aktywacji usługi. Tym samym operator mógł naruszyć dobre obyczaje.
  • Braku na rachunkach danych, które umożliwiłyby zorientowanie się konsumentowi co to za usługi i który podmiot je świadczy – pojawiały się jako: inne opłaty – zakupy elektroniczne/usługi elektroniczne, usługi premium – diect billing. Operator nie zawsze wskazywał nazwy aktywowanych usług, kto je świadczy, tym samym konsument może nie wiedzieć za co płaci.

Podobne postępowanie jest teraz prowadzone w sprawie Orange. Tam postawiono operatorowi podobne zarzuty, choć w tym przypadku rozchodziło się o flash SMS-y. To powiadomienia, które mogły wyskoczyć na ekranie smartfona i które nie dawały jasnej odpowiedzi na to, czy aktywuje się daną usługę czy też nie. Prawo wymaga tego, by operator jasno przekazywał informacje o tym, czy dana usługa jest płatna i na czym polega. W obu przypadkach takich informacji nie było, a na rachunku widniało tylko, że chodzi o „usługi elektroniczne”. Zobaczymy, jak potoczą się oba postępowania i czy faktycznie ingerencja UOKiK przyniesie zmiany w postepowaniu operatorów. Trzeba mieć nadzieję, że tak się właśnie stanie. W końcu, jak wspomnieliśmy na początku tego wpisu, nikt nie lubi płacić za coś, za co nie musi. Takie praktyki powinny więc zostać jak najszybciej ukrócone i interwencja Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta pokazuje, że dobrze się z takimi problemami zgłaszać.

Źródło: UOKiK

Motyw