Prezentacja Galaxy Note 5 za nami. Pierwsze wrażenia są… lekko mówiąc złe, ale wśród mnóstwa nieprzychylnych komentarzy można znaleźć także takie, które – zresztą słusznie – sugerują, że i tak najnowszy phablet firmy będzie dobrze się sprzedawał. W takim razie czas ruszyć do sklepów.
Oczywiście na początku należy się spakować, zarezerwować lot i w końcu wybrać się do pierwszego marketu, w którym znajdziemy Galaxy Note 5. Dzisiaj oficjalnie wystartowała sprzedaż tego smartfonu, ale w Tajwanie. Samsung postanowił nie uruchamiać wielkiej akcji marketingowej jednego dnia na całym świecie. Najlepiej to widać po oficjalnym oświadczeniu firmy, z którego możemy wyczytać, że Galaxy Note 5 nie pojawi się w Europie… Przynajmniej w tym roku. Koreańczycy chcą tym modelem podbić Azję i Stany Zjednoczone. O tej informacji pisałem już przy okazji mojego felietonu dotyczącego najnowszego phabletu Samsunga, ale ostatnio wszystko zostało oficjalnie potwierdzone. Niemniej jednak, ile w Tajwanie trzeba zapłacić za Galaxy Note 5? Za model wyposażony w 32 GB pamięci wewnętrznej należy zostawić w sklepie około 2800 złotych. Podwojenie wbudowanej przestrzeni kosztuje dodatkowe 300 złotych. Odmiana 128 GB nie jest obecnie przewidywana.
Było źle, jest jeszcze gorzej. Phablet z serii, która cieszyła się ogromną popularnością i była uważana za rodzinę najlepszych urządzeń, dzisiaj stracił jeszcze więcej. W takim razie nie pozostaje mi nic innego jak poprosić Was o komentarz tej sytuacji.
źródło: GSMArena