Anna Streżyńska, była minister cyfryzacji, uważa, że edukacja i prawo nie nadążają za rozwojem sztucznej inteligencji (AI). Jednocześnie jej zdaniem ta technologia nie rozwija się w Polsce tak, jak powinna, ale paradoksalnie może mieć to zalety. Zyskujemy czas, by odpowiedzieć na trudne pytania i wyzwania, które są związane ze sztuczną inteligencją.
Edukacja i prawo nie nadążają za AI — skąd te wnioski?
Kiedyś sądzono, że sztuczna inteligencja będzie odpowiadała za automatyzację powtarzalnych zadań wymagających podejmowania decyzji na niskim poziomie. Coraz mocniejsze komputery oraz ogromne zbiory danych sprawiły jednak, że ta technologia nie tyle zastępuje pracowników, ile podejmuje ważne decyzje. Z jednej strony algorytmy mogą wybrać słuszną drogę, bo są pozbawione typowo ludzkich cech, jak np. uprzedzenia. Z drugiej — pozwolenie technologii na arbitralne podejmowanie decyzji np. o ludzkim życiu może wzbudzać obawy. W 2016 roku brytyjski University College opracował raport o wdrożeniu AI w sądownictwie. Oprogramowanie IBM, które powstało na jego podstawie, przewidziało prawie 80% orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Estonia już wdrożyła sztuczną inteligencję w pierwszej instancji sądownictwa cywilnego.
Rodzą się niezwykłe liczby bardzo ważnych pytań. Gdzie jest granica, czym się powinniśmy kierować, kto ustala zasady, kto i w jaki sposób będzie decydował o zmianach prawa, czy jesteśmy gotowi, żeby podjąć ciężar odpowiedzialności za ludzi, którym będzie trudniej się dostosować, czy mamy na to mechanizmy ekonomiczne i budżetowe – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Anna Streżyńska, była minister cyfryzacji. Jej zdaniem powolny rozwój sztucznej inteligencji w Polsce pozwoli odpowiedzieć na pytania związane z moralnością i etyką wprowadzanych rozwiązań. Chodzi m.in. o wybór, jaką pracę pozostawić ludziom, a gdzie zastąpić ich algorytmami. To jednak nie wszystko.
Czytaj także: Samsung pokonał Intela – teraz to on jest największym producentem elektroniki na świecie
Są już rozwiązania sztucznej inteligencji, która ocenia kondycję świni i dokładnie mierzy jej stan zadowolenia […] Okazało się, że rozwiązanie ma na celu zwymiarowanie właściwego momentu, kiedy trzeba tę świnię zabić, bo szczęśliwa świnia jest smaczniejsza. […] Jest cała masa pytań z zakresu moralności i etyki, które zadecydują o tym, jak dużo człowieka w nas pozostanie – mówi Anna Streżyńska.
źródło: Newseria