Naukowcy z firm Arm i PragmatIC opracowali pierwszy prawdziwy mikroprocesor, który jako materiał bazowy wykorzystuje plastik, a nie krzem. Koncepcja 32-bitowego mikroprocesora PlasticArm oparta jest na firmowym projekcie M0 i zawiera około 18 tysięcy bramek logicznych, pamięć, kontroler oraz wejścia i wyjścia. Tym samym możliwe stało się tworzenie elastycznych procesorów znacznie tańszych i prostszych w produkcji, niż ich krzemowe odpowiedniki.
Plastikowe procesory
Krzem jest podstawowym elementem produkcji półprzewodników od zarania informatyki cyfrowej. Wcześniej do dyspozycji mieliśmy jedynie komputery analogowe. Wzrost potęgi krzemu wynika z dwóch podstawowych cech. Po pierwsze, jest to drugi najbardziej rozpowszechniony pierwiastek na Ziemi, co oznacza, że jest zarówno tani, jak i łatwo dostępny. Po drugie, jest półprzewodnikiem, czyli może być zarówno izolatorem, jak i przewodnikiem zależnie od kierunku przepływu prądu. Mimo to ma jednak pewne wady, które coraz bardziej ograniczają zakres jego zastosowań. Po pierwsze, jest kruchy i sztywny, co oznacza, że nie da się go łatwo zintegrować z prawdziwą biologią — natura nie lubi linii prostych i stawia raczej na elastyczność, jeśli chodzi o tworzenie życia. Drugim ważnym zastrzeżeniem jest to, że choć może być tani w produkcji, to z pewnością nie jest na tyle tani, by można go było stosować w codziennych, zużywalnych produktach w opłacalny sposób.
Zobacz też: Klapka z obracanym aparatem? Samsung Galaxy Z Flip może przypomnieć nam starą Nokię
Tym samym do projektu PlasticArm, który ma na celu umożliwienie wykorzystania plastiku jako medium, z którego można zbudować układy scalone, omijając oba te ograniczenia. Oczywiście warto pamiętać, że to nie jest i nigdy nie będzie zamiennik dla krzemu. Naukowcy podkreślają, że krzem ma przewagę pod względem wydajności, gęstości i efektywności energetycznej. Zamiast tego, obie technologie mają się wzajemnie uzupełniać w sytuacjach, w których będzie to konieczne. Dobrym przykładem są tu opakowania na żywność, które na bieżąco analizują jej stan, lub ubrania monitorujące naszą kondycję. Możliwe będzie także wszczepianie takich procesorów do wnętrza naszego ciała, aby na bieżąco nas diagnozowały. Jak widać, potencjał jest ogrmony.
Źródło: Tomshardware