Od wczoraj bardzo głośnym tematem w internecie jest sytuacja, w której do automatu paczkowego trafiło awizo – Poczta Polska wyjaśnia, dlaczego tak się stało. Okazuje się, że zdarzenie w ogóle nie powinno mieć miejsca.
Poczta wyjaśnia, jak to się stało, że do automatu paczkowego trafiło awizo
W nocy z niedzieli na poniedziałek opisywaliśmy relację osoby, która na portalu Wykop podzieliła się niecodzienną historią. Mężczyzna pojechał odebrać przesyłkę z automatu paczkowego Poczty Polskiej, lecz znalazł w nim jedynie awizo. Sprawa nabrała dużego rozgłosu i w kolejnych dniach informowało o niej również wiele innych mediów, m.in. Radio Zet i Business Insider.
Portal Money.pl poprosił Pocztę Polską o skomentowanie sytuacji z awizem w skrytce automatu paczkowego. Justyna Siwek, rzeczniczka Poczty Polskiej w przesłanej odpowiedzi wyjaśnia, że doszło do błędu ludzkiego. Przesyłka była zbyt duża, by umieścić ją w maszynie, a pracownik poczty nie wprowadził stosownej informacji do systemu. W efekcie adresat nie otrzymał SMS-a o tym, że powinien udać się bezpośrednio do placówki pocztowej, a nie do automatu paczkowego. Chcemy wyraźnie podkreślić, że procedury Poczty Polskiej nie przewidują pozostawiania awiz w automatach paczkowych – mówi rzeczniczka Poczty Polskiej.
Czytaj także: Koniec zakupów na Allegro bez rejestracji konta, niższy próg do darmowej wysyłki „Smart!”
Pracownik, który zostawił w skrytce automatu paczkowego awizo, otrzymał już instrukcje dotyczące tego, co powinien robić w przypadku przesyłek o zbyt dużych gabarytach.
źródło: money.pl