Google Meet w Gmail

Ograniczenia wracają do Google Meet – trzeba pilnować czasu rozmów

2 minuty czytania
Komentarze

Na początku roku, a właściwie na początku pandemii rozpoczął się technologiczny wyścig. Siłą rzeczy mnóstwo dziedzin życia musiało przenieść się do Sieci, czego efektem była ogromna potrzeba na spotkania online. Zoom i Microsoft Teams to główni wygrani tego pojedynku, ale Facebook i Google nie zostali daleko w tyle. Gigant z Mountain View nie musiał tworzyć nowej usługi – po prostu zniósł jedno ograniczenie. W ten sposób Google Meet również zyskało nowych użytkowników. Jednak ograniczenia wracają, więc pojawia się pytanie, czy nadal zostaną użytkownicy?

Google Meet z ograniczeniami – maksymalnie 60 minut na rozmowę

google meet
Fot. Google Meet

Dokładniej rzecz biorąc, w kwietniu Google poinformowało, że znosi limit na długość rozmów w darmowym wydaniu swojej usługi Google Meet. Oczywiście od razu pojawił się termin ważności tej promocji – 30 września. Jakby nie patrzeć, wtedy ten termin wydawał się na tyle odległy, że znalazło się wielu odbiorców wideorozmów od Google. Wraz z końcem miesiąca powróci ograniczenie, które kończy spotkanie po upływie 60 minut. Na tę chwilę Amerykanie nie planują rezygnować z niego. W takim razie, co należy zrobić, aby nadal móc cieszyć się nielimitowanym Google Meet? Wykupić G Suite, które kosztuje od 20 zł (Basic) do 96 zł (Enterprise) miesięcznie za użytkownika. Wersje dla szkół są darmowe.

Zobacz też: Oto dysk od WD, który pomieści wszystkie gry z Xbox Game Pass.

Ciężko mówić tutaj o ździerstwie ze strony Google, ale jakby nie patrzeć, to dzisiaj świat powoli wraca do nowego-normalnego życia. Tym sposobem ograniczenie Google Meet nie powinno być uciążliwe dla zwykłych użytkowników. Swoją drogą, którą usługę wideorozmów polubiliście najbardziej przez ostatnie miesiące?

Źródło: The Verge

Motyw