Zostało to zorganizowane raczej po cichu. Obyło się bez większych ogłoszeń i przedstawiania stanowiska firmy w tej sprawie. Z drugiej strony Nintendo raczej się z tym nie kryje, ponieważ informacja o końcu produkcji jest dostępna na jej stronie internetowej różnych produktów z tej rodziny. Na świecie nie powstanie już ani jeden egzemplarz żadnego z przedstawicieli rodziny konsol Nintendo 3DS. Dla wielu osób była to ostatnia prawdziwa kieszonsolka firmy.
Koniec produkcji Nintendo 3DS
Nintendo 3DS to nie tylko dość archaiczna konstrukcja do grania z nie najlepszym pomysłem na 3D. Chociaż akurat w czasie, kiedy powstała 3D było w modzie, więc trudno się dziwić Japończykom, że je dodali. W 2010 roku uchodziło to za technologię przyszłości. Tym, co przeważa o popularności 3DS-a jest bogata biblioteka świetnych gier, chociaż dla mnie najważniejszą serią zawsze były Pokemony. To właśnie na gry z tej serii według statystyk konsoli przeznaczyłem łącznie 1784 godzin, czyli 74 dni i 8 godzin. Oczywiście w ciągu wielu lat, ale i tak brzmi to niepokojąco, kiedy się patrzy na te liczby. W końcu deklaracja: Cześć, nazywam się Paweł i spędziłem łącznie ponad dwa miesiące swojego życia, tocząc walki Pokemonów, brzmi jak coś, co może wzbudzić poważny niepokój w słuchaczu. To była jednak dobra zabawa, zwłaszcza walki przez internet z graczami z całego świata.
Zobacz też: Rynek procesorów mobilnych w 2Q 2020 – Qualcomm musi się wziąć w garść
Ja mam oczywiście stosunkowo nowego członka rodziny 3DS, czyli model New Nintendo 3DS. Samych konsol jest jednak o wiele więcej. W skład rodziny wchodzą:
- Nintendo 3DS
- Nintendo 3DS XL
- New Nintendo 3DS
- New Nintendo 3DS XL
- Nintendo 2DS
- Nintnendo 2DS XL
Wyjątkowa na tle reszty jest zwłaszcza ta przedostatnia. To jedyny model, który się nie składa i stanowi jednolitą bryłę. Trudno tu więc mówić o kieszonsolce, ponieważ niewiele jest kieszeni, do których się zmieści. Dlaczego Nintendo to robi? No cóż, Switch to świetna konsola, która jest jednocześnie konstrukcją stacjonarną, jak i mobilną. Mimo wszystko 3DS to o wiele lepsza kieszonsolka. W końcu włożenie Switcha nawet w wersji Lite do kieszeni nie jest łatwym zadaniem. Nie wiadomo kiedy Nintendo postanowi zamknąć sklep z aplikacjami. Powinniśmy jednak być gotowi także na taką ewentualność. Dlatego też cieszy fakt, że powstał emulator 3DS-a na Androida, czyli Citra.
Źródło: TechSpot