Microsoft Word z transkrypcją

Microsoft Word przygotuje transkrypcję naszych rozmów

2 minuty czytania
Komentarze

Microsoft już w zeszłym toku dodał funkcję transkrypcji. Korzystanie z niej było jednak dość uciążliwe. Na szczęście gigant postanowił to w końcu naprawić. Firma oficjalnie wprowadziła tę funkcję do programu Word, tym samym dając użytkownikom łatwy sposób na zapisanie w formie tekstu ich wypowiedzi. Dzięki niemu można rozpocząć transkrypcję nagrań na żywo za jednym naciśnięciem przycisku, lub przesyłać pliki audio i wideo. Funkcja ta znajduje się bezpośrednio pod przyciskiem Dyktando Worda, a przepisany tekst pojawi się na nowym pasku bocznym.

Microsoft Word z transkrypcją

Microsoft Word z transkrypcją

Jako że nie jestem użytkownikiem ekosystemu Microsoftu, to w tej kwestii muszę zdać się na relacje innych użytkowników. Zanim to jednak zrobię, to warto podkreślić, że obsługiwany jest tylko język angielski. Microsoft jednak obiecuje, że pracuje nad wprowadzeniem mowy innych nacji. Mimo to podejrzewam, że język polski, nawet jeśli znajduje się w kolejce, to raczej na dość dalekiej pozycji. Wróćmy jednak do działania tej funkcji. Autor wpisu na portalu Engadget opisał swój kontakt z nową funkcją następująco:

Na podstawie moich porannych, krótkich testów, możliwości transkrypcji programu Word są naprawdę niezłe. Rozpoznawanie mowy działa dość dokładnie. […] Program był w stanie przechwycić większość tekstu z segmentu radiowego NPR, jednocześnie prawidłowo identyfikując wiele głośników. Mogłem również edytować tekst na pasku bocznym i wymieniać poszczególne głośniki, zanim przesłałem treść do dokumentu tekstowego. Jak w przypadku każdej usługi transkrypcji w chmurze, dokładność będzie w dużej mierze zależała od jakości nagrania.

Zobacz też: Aktualizacja biblioteki Netflixa z trzech ostatnich dni – „Polityka” i inne nowości

Zapowiada się więc dość obiecująco. Oczywiście program nie działa z pełną dokładnością. Jednak wciąż dysponujemy przecież nagraniem. Znacznie łatwiej jest wprowadzić więc na jego podstawie korekty, niż protokołować je od zera. Oczywiście to, że coś działa po angielsku nie oznacza, iż będzie poprawnie rozumiało język polski. Mimo to mam nadzieję, że się uda.

Źródło: Engadget

Motyw