Alternatywny sklep z aplikacjami na iOS

Częściowe zwycięstwo Epica nad Apple – firma nie ma jednak powodów do świętowania

2 minuty czytania
Komentarze

Firma Epic Games odniosła częściowe zwycięstwo w walce z Apple. Z drugiej strony ten wyrok jest korzystny także dla… producenta iPhone. Jednak po kolei. Według wyroku sądu firma z Cupertino nie może zamknąć konta deweloperskiego Epic i odciąć firmy od narzędzi programistycznych dla systemów iOS i Mac. Oznacza to, że Unreal Engine na urządzenia Apple wciąż może być rozwijany. Jest to wielka ulga dla twórców gier, z których część najprawdopodobniej porzuciłaby tworzenie tytułów na sprzęt z logiem jabłuszka. Dobrym przykładem jest tu Microsoft, który wysunął już w tej sprawie stosowne obawy.

Apple nie zablokuje Unreal Engine

Apple nie zablokuje Unreal Engine

Wszystko zaczęło się od tego, że Epic chciało wprowadzić do App Store własny sklep z grami. Apple rzecz jasna nie zgodziło się na ten krok. Następnie Epic wprowadziło do Fortnite aktualizację, która umożliwiała tańsze mikrotransakcje. Te odbywały się z pominięciem sklepów Apple i Google. Gra wyleciała ze sklepu, Epic okrzyknęło się ofiarą i rozpoczęło walkę sądową i wizerunkową z Apple. Konflikt z Google nie jest tu zbyt widoczny, co tylko podkreśla, że głównym celem była kwestia sklepu Epic dla urządzeń z iOS. To tak pokrótce. Wróćmy jednak do wstępnego wyniku batalii sądowej. Otóż amerykańska sędzia Sądu Okręgowego Yvonne Gonzalez Rogers powiedziała, że Apple nie może odciąć Epica od konta deweloperskiego.

Zobacz też: Wrzesień w Canal+ pełen premier – „Jojo Rabbit”, Komasa, „John Wick 3” i nie tylko

Zapis pokazuje potencjalne znaczące szkody zarówno dla samej platformy Unreal Engine, jak i dla branży gier w ogóle, w tym zarówno na zewnętrznych deweloperów i graczy. Firma Apple zdecydowała się działać poważnie, a tym samym wywarła wpływ na osoby niebędące stronami umowy oraz na zewnętrzny ekosystem twórców gier. Epic Games i Apple mają swobodę prowadzenia sporów sądowych przeciwko sobie, ale ich spór nie powinien siać spustoszenia wśród osób postronnych.

–powiedziała, dodając, że Epic Games nie naruszył żadnych umów związanych z Unreal Engine i narzędzi deweloperskich.

Cieszy fakt, że sprawą zajął się ktoś, kto rozumie istotę problemu i przynajmniej zainteresował się tym, jak działa rynek gier. Mimo częściowego zwycięstwa Epica ten nie ma powodów do świętowania. Firma nie była w stanie wykazać, że blokowanie przez Apple Fortnite spowoduje nieodwracalne szkody. Rogers powiedziała, że gra nie będzie dozwolona z powrotem w App Store, dopóki nie zastosuje się do wytycznych Apple, co oznacza rezygnację z opcji bezpośredniej płatności.

Źródło: TechSpot

Motyw