Sieć 6G powinna pojawić się w ciągu najbliższego dziesięciolecia, a tak przynajmniej przewiduje Samsung. Wprawdzie dalej sieć 5G nie jest jeszcze szeroko dostępna, to prace nad kolejną wersją mają już trwać. Patrząc na to, jak wiele się zmieniło od momentu uruchomienie 3G, przewidywania Samsunga wcale nie są takie przesadzone.
Sieć 6G – kiedy można się jej spodziewać?
Wizja przyszłości, którą roztacza Samsung, jest wyjątkowo… optymistyczna. Zważywszy na to, że o 5G słyszymy od ponad roku, a dalej kończy się głównie na słyszeniu, to idea, żeby sieć 6G była dostępna w 2030, zdaje się nietrafiona. Samsung przewiduje, że wczesny etap wdrożenia nowego standardu powinien zacząć się już w 2028, czyli za 8 lat. Pełen etap komercjalizacji rozwiązania powinien zakończyć się dwa lata później, a więc we wspomnianym 2030. Brzmi jak bajka? Trochę tak, ale mimo wszystko nie da się zaprzeczyć, że rozwój oraz tempo wdrażania nowych technologii, jest teraz znacznie szybsze, niż przed kilkoma laty.
W dokumencie udostępnionym przez Samsunga wspomniano o tym, że wprowadzenie 3G i przeskok z 2G zajął aż 15 lat. Od tego czasu minęło 8 lat, a 5G jest już dostępne. Może nie dla wszystkich, ale to przecież powinno się zmienić. Wizja dziesięciu lat na wprowadzenie nowego rozwiązania, nie jest więc już tak nierealna, choć będzie wymagało to ogromnego nakładu pracy oraz środków finansowych. Sama sieć 6G może oferować przepustowość do 1000 Gb/s i opóźnienia rzędu 100 mikrosekund. To oczywiście jeszcze przewidywania, ale potrafią rozbudzić wyobraźnię.
Zobacz też: Wyniki finansowe Huawei za pierwszy kwartał są zaskakująco… dobre.
Przed Samsungiem oraz innymi firmami, które zajmują się rozwojem tego typu technologii, jeszcze dużo wyzwań. Trzeba zbudować odpowiednią architekturę, infrastrukturę oraz zyskać zaufanie wśród samych użytkowników. Z tym ostatnim może być najciężej, bo już sieć 5G powoduje, że niektórzy gotowi są podpalać stacje bazowe.
Źródło: Samsung